wtorek, 30 lipca 2013

Rozdział V

~ NIALL ~


Obudziłem się coś po 11.00 niechętnie zwlekłem się z łóżka i ubrałem na siebie dresy po czym zszedłem na dół. W kuchni siedzieli wszystcy i jak tylko wszedłem do pomieszczenie ich wzrok skierował się na mnie.
- Czego sie tak gapicie .? – spytałem a Loui odrazu do mnie podszedł i objął mnie ramieniem
- Wiesz młody ty ciągle myślisz o tej swojej Megan tak ? – już otwarłem usta żeby mu odpowiedzieć ale mi nie pozwolił – użalasz się nad tym wszytskim to my cię bierzemy do clubu na jakąś imprezkę wszyscy idziemy to będzie taki ‘męski wieczór’ . Co ty na to ? – spojrzał na mnie i sie uśmiechnął - Wiecie ja nie idę nie chce mi się ale w domu chętnie z wami posiedzę – powiedziałem i na nich spojrzałem
- No weź rozerwiesz się przynajmniej  chociaż  raz od naszego przyjazdu tutaj  się rozerwijmy gdzieś na mieście  . – powiedział Zayn – no to wychodzimy o 20 i idziemy do jakiegoś clubu jesze niewiem do jakiego ale idziemy – powiedział i razem z Louim wyszedł z kuchni.
- Ale ja nie mam ochoty iść Liam powiedz im coś – spojrzałem na chłopaka błagalnym wzrokiem
- Sorry Niall ale nie da się ich przekonać a po druie musisz się rozerwać i zapomnieć na chwilę potem wrócisz do rozmyślen jak ją odzyskać – poklepał mnie po ramieniu i wyszedł z kuchni , zostałem zam z Harrym. Zrobiłem sobie kawę i usiadłem koło niego na krześle on ciągle z kimś SMS’ował
- Nie mówicie że nasz Haroldzik sie zakochał – zaśmiałem się upijając łyk gorącej cieczy
- Może tak może nie – powiedział i zchował komórkę do kieszeni spodni
- Oj no dobra nie wnikam – uśmiechnąłem się do niego – a tak wagulę to ty też idziesz z nami więc dzisiaj się nie spotkasz ze swoją miłością
- Wiem kurde i szkoda , ale jeden dzień spróbuję wytrzymać. – powiedział i wyszedł z kuchni . Podniosłem się z krzesła i zrobiłem sobie kilka kanapek , gdy zacząłem jej jeść znów myślałem o Megan.  Po 12.00 poszłem na górę i  tak przesiedziałem  w pokoju do 19;30 , kiedy nagle do mojego pokoju wparował Zayn.
- Dobra Niall szykuj się za 30 minut wychodzimy – powiedział i wyszedł z mojego pokoju tak bardzo nie miałem ochoty iść chciałem zostać w domu  i  oglądać zdjęcia Meg na moim laptopie , ale jak mi kazali no cóż trzeba iść . Wyłaczyłem laptop i wszedłem do łazienki , umyłem się i ubrałem koszulkę i ciemne dżinsy. Byłem gotowy po 10 minutach to zszedłem na dół do salonu w , którym siedział juz Harry i Liam usiadłem na kanapie obok loczka i zaczeliśmy gadać . Gdy na zegarze wybiła już 20.00 do salonu wszedł Zayn i Loui.
- No to idziemy – powiedzieli równocześnie, wstaliśmy i wyszliśmy z domu. Po jakiś 20 minutach doszliśmy do jakiegoś clubu . Muzykę która w nim grała było słychać na ulicy , wieszliszmy do niego i zaczeliśmy pić drinki jeden za drugim. Zaczęłem tańczyć i dobrze sie bawić.


~HARRY ~

Nie miałem tak samo ochoty wychodzić do żadnego clubu jak Niall chiałem ten dzień spędzić z Jade i w końcu wyznać to co czuję , ale jendak musiałem sobie odpuścić bo chłopaki chieli wyjść cała paczką nie miałem innego wyjścia zgodziłem się. Nie powiem aż tak żle nie było piliśmy , gadaliśmy Zayn i Loui wyrywali jakieś panienki jak zawsze na imprezach nawet Niall po kilku kieliszkach się rozkręcił i ciągle tańczył z jedną panienką nie powiem nie była brzydka ale to nie dziewczyna w typie blondyna no cóż to chyba tylko taka do wybawienia się w clubie on i tak kocha Megan więc ta nic dla niego nie znaczy , ale widać było że fajnie się bawi. Siedziałem tak z Liamem koło stołu i piłem drikna kiedy zobaczyłem dziewczynę w czerowych włosach kierującą się do łazienek mogę przysiąść że to była Jade natychmiast ruszyłem się z miejsca i kierowałem sie w jej kierunku.

~ JADE ~

Siedziałyśmy tak z Megan przez cały dzień kiedy nagle zadzwonił jej telefon odebrała go i zaczęła z kimś rozmawiać jak skończyła zwróciła się do mnie.
- hej niunia Victoria , Cat i Amber wpadną do nas za 20 minut chcą  nas zabarć do jakiegoś clubu na imprezkę więc się szykuj – powiedziała i obie poszłyśmy do pokoji sie przygotować . Ubrałam się ,  lekko się umalowałam i zeszłam do salonu a tam siedziała Megan przepięknie wyglądała w tym . Po kilku minutach przyjechały dziewczyny i pojechałyśmy do clubu . Super się bawilyśmy do Megan wciąż podchodził jakiś koleś i zapraszał ją do tańca ja po kilku drinkach musiałam iść do ubikacji gdy już miałam wchodzić do niej to ktoś złapał mnie za rękę i przyciągnął do siebie bałam się że cos mi zrobi. Odwrucił mnie do siebie i zobaczyłam Harrego, zdziwiła mnie tu jego obecność. Harry jak tylko na niego spojrzałam zaczął się uśmiechać .
- Hej co tu robisz .? – spytałam  patrząć w jego oczy
-  Hej wpadłem z chłopakami chcieli sie rozerwać – powiedział i zaczął sie uśmiechać utonęła w jego oczach , ale zaraz czy on powiedział z chłopakami czyli Niall też tu jest o nie to Megan jak najszybciej bedzie chciała z tąd iść i wyjdzie na jaw że ja i Harry się znamy , że to z nim się spotykam. Odsunęłam szybko loczka od siebie.
- Harry ja tu przyszłam z Megan byłą dziewczyną Nialla- powiedziałam a chłopak zrobił wielkie oczy
- To wy się znacie?- spytał zdziwiony
- Tak jesteśmy przyjaciółkami i mieszkamy razem , ale to nie ważne ona nie może nic wiedzieć że się spotykamy, Meg nie chce was znać ani Nialla wieć nie możemy jej na razie nic powiedzieć , a teraz musze ją odciągnąć od Nailla żeby was nie zaóważyła. – powiedziałam i pocałowałam lokatego w policzek i ruszyłam żeby szukać Meg znalazłam ją jak tańczyła z jakimś gościem dobrze się bawiła. Nie chcąc musiałam jej przeszkodzić złapałm ją za rękę i odwróciłam ja do siebie
- Megan źle się czuję możemy wracać do domu?- spytałam, dziewczyna nie była zadowolona ale wyszła ze mną.

~MEGAN ~

Bardzo dobrze się bawiłam z tym gościem polubiłam go . No cóż nie jest nam pisane być razem co ja gadam przecież nawet go nie znam a tam przeżyję. Wychodziłyśmy z clubu oglądnęłam się za siebie niewiem czemu po prostu mam tak że się odwracam i nagle zobaczyłam Nialla z jakąś suką całujących się i w tedy coś we mnie pękło jak on może mowił , że mnie kocha nie wieże w to.  Boże Megan ogarnij się on już cię nie kocha zapomniał po tym co mu powiedziałaś przeecież  było jasne że zapomni. Mówiłam sama do siebie idąc z Jade. Nie rozmawiałyśmy wagulę ze soba ,  ja ciąge myślałam o tym co widziałam . Kurde ja nadal go kocham , ale on mnie nie na to wygląda, że zapomniał o wszystim co nas łączyło sama mu mówiłam że zapomniałam to on poszedł w moje ślady. No ale i tak mnie to zabolało ja go kocham i nie umiem przestać . A może to nie Niall tylko bardzo podobny do niego chłopak haha Megan sama sobie nie wierzysz. Przestań teraz o niem myśleć ważna jest Jade źle się czuje nie pamiętasz.  Zaszłyśmy do domu i każda poszła do swojego pokoju. Wzielam prysznic i przebrałam się w piżamę , położyłam się na łóżku wzięłam laptopa i weszłam na Twittera.

~ NIALL ~

Bawiłem się genialnie do puki nie urwał mi się filmik pamiętam że tanczyłem z jakąś panienką kleiła się do mnie a potem plama nic nie pamiętam . Obudziłem się o 10.25 przetarłem oczy i usiadłem na łóżku po mojej prawej stronie leżała jakaś osoba. Zdziwiłem się i odsłoniłem jej ciało leżała tam dziewczyna o blond włosach ,która była nago. Nie no Niall nie mów że z nią spałeś na serio .? Co ci wczoraj odbiło przecież ty kochasz Megan to jest tak jakbyś ją zdradził. Mówiłem sam do siebie patrząc na śpiącą dziewczynę nagle otworzyła oczy przetarła je i na mnie spojrzała.
- Wyspałeś się kochanie – powiedziała siadając bliżej mnie , pocałowała mnie w policzek
- Tak nawet- powiedziałem i odsunąłem się od niej wstałem ubrałem bokserki a na nie dresy i jakść koszulkę co leżała na fotelu dziewczyna poszła w moje ślady ubrała bieliznę a na nią moją koszulkę spojrzałem na nią zdziwiony.
- Coś nie tak skarbie .? – spytała podchodząc bliżej
- amm. Nie a może jednak tak , po pierwszę jak masz na imię a po drugię co się wczoraj wagulę wydażyło .? – spytałem a dziewczyna się zaśmiała
- Oj nie mów że nie pamiętasz mojego imienia krzyczałeś je wczoraj jak ci robiłam dobrze – zaczęła całować mnie w szyję – no to tak wczoraj sie kochaliśmy a ja mam na imię Ashlie – mowiła i znów całowała mnie po szyi odsunąłem sie od niej
- Ahha przepraszam ale chyba nie powinniśmy tego ciągnąć dalej to było tylko raz i to byłem pijany wiec to nie ma znaczenia  . – sprubowałem powiedzieć to delikatnie żeby nie zranić dziewczyny
- Oj kochanie teraz się ode mnie nie uwolnisz – powiedziała i ściągnęła moją koszulkę , ubrała na siebie sowje rzeczy i kierowała się do drzwi. – Zadzwonie do ciebie skarbie – wysłała mi całusa i wyszła z pokoju ja odrazu rzuciłem się na łóżko i zacząłem myśleć o tym wszystkim.

~MEGAN ~


Nie mogłam zasnąć do 2 nad ranem bo ciągle myślałam o Niallu i tej lasce całujących się , ale w końcu usnęłam , obudziłam się coś po 11.00 po woli zwlekłam się z łóżka i poszłam do łazienki. Umyłam twarz i ubrałam się  , włosy uczesałam w koka i zeszłam na dół Jade siedziała w kuchni na blacie i zajadała płatki.
- Ooo śpiąca królewna watała – powiedziała do mnie z pełnymi ustami
- Nie gadaj z pełnymi ustami mała – uśmiechnęłam się do niej i usiadłam obok
- Dobra co się dzieje znam cię masz zły humor, ale nie bez powodu .? Co się stało .? – spojrzała pytającym wzrokiem na mnie a ja nabrałam dużo powietrza do ust i je wypuściłam
- Zapomniał już o mnie  . – powiedziałam a ona zrobiła zdziwioną minę
- Ale kto .? – patrzyła wciąż na mnie
- Niall jak wychodziliśmy to widziałam jak całuje się z jakąś blodn dziunią . On już mnie nie kocha mogłam się tego spodziewać , tylko ja teraz zrozumiałam , że nadal go kocham ...





                                                                                                                                                      ~Paulaa

poniedziałek, 22 lipca 2013

Rozdział IV

Pisałam to jak słuchałam tego może pasuje . KLIK
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
~ HARRY  ~

Obudziłem sie i spojrzałem na telefon , żeby wiedzieć która jest godzina była 1O:OO postanowiłem napisać do Jade SMS’A . Naszczęście wczoraj zapisałem jej numer . Wysłałem jej wiadomość  :
,, Hej mam nadzieję , że cię nie obudziłem. A jak tak to daj sie zaprosić dzisiaj na lody i kawę o 15:OO .? Co ty na to piękna ?  Xxx Harry ,,
 Po chwili dostalem SMS od niej :
,, Ok czemu nie dozobaczenia xoxo ‘’
Uściechnąłem się sam do siebie i schowałem telefon pod poduszkę , wstałem i wyszłem z pokoju kierując się na duł z uśmiechnętą miną. Gdy tak szłem wpadłem na Nialla , który był strasznie zamyślony. Spojrzeliśmy na siebie już miałem coś mowić ale blondas zaczął pierwszy .

~ NIALL ~

Myślałem ciągle o słowach Liama i nagle wpadłem na Hazze , który był w samych bokserkach .
- Ooo siemka gdzie ciebie wczoraj wywiało .? – spytałem patrząc na uśmiechnętą twarz Harrego.
- A wiesz spotkałem się z taką piękną dziewczyną dzisiaj też się z nią spotkam mam nadzieje że coś z tego wyjdzie – odezwał sie i zaczął się jeszcze bardziej uśmiechać .
- Życzę szczęścia napewno wam sie uda – powiedziałem i chciałem go wyminąć ale lokaty mnie zatrzymał
- Nie matrw się tobie i Megan też wyjdzie zobaczysz odzyskasz ją – kiwnąłem tylko głową i szybko poszłem do swojego pokoju. Położyłem się na łóżko i znów zacząłem o niej myśleć. Dlaczego ja musze ją tak bardzo kochać .? Dobra Niall przestań o niej teraz myśleć. Powiedział głos w mojej glowie, a ja zamknąłem oczy i prubowałem chociaż na chwile nie myśleć o niej .

~ MEGAN ~

Jak się obudziłam było coś przed 1O . Poleżałam chwilę i wtałam po czym kierowałam się do łazienki. Umyłam sie i ubrałam w wygodny dres i jakąś podartą koszulkę , włosy uczesałam w kucyk . Zeszłam na duł i zobaczyłam , że Jade siedzi przed telewizorm z michom płatków. Weszłam w jej ślady i tak obje siedzialyśmy zajadając się platkami i oglądając kreskowki.
- Ty a gdzie byłaś wczoraj, że tak puźno wróciłaś ?- spytałam sie na co dziewczyna chyba nie wiedziała co powiedzieć bo wkładała do ust łyżke jedna po drugiej. – o ty byłaś na rantce .? z kim .? znam go .? jak wyglada .? jak było – zadawałam jej mnustwo pytań byłam bardzo szczęśliwa , gdzyż odkąd Maks ja zdradził i zerwali ze sobą to się z nikim nie spotykała . Dlatego moja reakcje była normalna. Po chwili wypytywań otworzyła usta
- To nie była randka po prostu on miał moją komórkę i chciałam ją odzyskać – powiedziała tłumacząc się
- Jak to nie rantka to czemu wruciaś tak puźno .? – spytałam a ona zrobiła wielkie oczy nie mogłam wytrzymać i wybuchnęłam śmiechem uderzyłam ją poduszką leżącą na kanapie po chili i ona zaczęła się śmieć – nie bój sie nie dam ci kary za puźne wracanie do domu  – mówiłam wciąż się śmiejąc – chodź na randki z kim chcesz będę bardzo szczęśliwa jak kogoś znajdziesz – powiedziałam i uśmiechnęłam się . Jade również się do mnie uśmiechnęła. Siedziałyśmy tak i gadałyśmy o różnych gupotach.
- Mam pomysł może pójdziemy na jakieś zakupy i spędzimy czas razem co ty na to .? – zadałam jej pytanie . Dziewczyna uśmiechnęła się i szybko odpowiedziała
- Jasne czemu nie – powiedziała i obie poszłyśmy do swoich pokoi się przygotować .

~ JADE ~

Poszłam w stronę swojego pokoju , weszłam do niego i usłyszałam dzięk dzwonka na znak że dostałam SMS . Zobaczyłam na komórkę i odrazu sie uśmiechnęlam widząc kto ją przysłał , otworzyłam wiadomoś :
,,Hej to znowu ja , chciałem ci tylko przypomnieć o naszym dzisiejszym spotkaniu. Już niemgę się doczekać.! Xoxoxo Harry ‘’
Przeczytałam wiadomość od Harrego i uderzyłam się w glowę jak ja mogłam zapomnieć o naszym spotkaniu .? Co teraz z Megan przecież jej nie powiem że nie idę z nia za zakupy bo umuwiłam się z najlepszym kumplem Nialla .? Co ja teraz zrobię ,  updałam na łóżko zastanawiając się któremu z nich musze odmówić . W końcu Megan weszła do mnie do pokoju
- To co idzię nie ubrana jeszcze .- spojrzała na mnie a ja usiadłam na łóżku
- Co już ide sie ubierać – szybko weszłam do łazienki i ubrałam na siebie kremowe rurki i białą bokserkę po czym wyszłam do Megan . – To jak idziemy .? – dziewczyna kiwneła kłową i wyszłyśmy z domu . Chodziłyśmy po sklepach dobrze się bawiąć ciągle pilnowałam czasu była już 14:00 .
- Megan bardzo cię przepraszam ale ja wracam do domu umówiłam się z kimś . Przepraszam . – powiedziałam na co przyjaciółka się uśmiechnęła
- Spoko nic się nie stało idź sie szykuj na rantkę – uśmiechnęłam się , porzegnałam się i jak najszybciej wróciłam do domu . Wbiegłam do siebie do pokoju potem do łazienki i przebrałam się  , zrobiłam lekki majkijaż , a własy zostawiłam rozpuszczone . Jak najszybciej wyszłam z domu i kierowałam sie do lodziarni

~ Harry~

Była już 14: 50 wyszłem z domu i wsiadłem do samochodu . Wybrałem numer Jade i czekałem aż odbierze po dwuch sygnałach usłyszałem jej piękny głos
- O hej Harry juz idę do lodziarni – powiedziała a ja zatonełem w jej głosie - Hej no ok ja będę za jakieś 5 minut – oznajmiłem Jade tylko powiedziała ‘ ok dozobaczenia ‘ po czym sie rozłączyła . Odpaliłem samochód i jak najszybciej ruszyłem . W ciągu 5 minut byłem już koło lodziarni , zgasiłem samochód i wyszłem . Prubowałem wypatrzeć ją wzrokiem i w końcu ją zobaczyłem siedziała na krześle pod wielką parasolką . Podeszłem do niej i zakryłem jej oczy ruszyła sie chyba ja wystraszyłem.
- Nie bój się śliczna . – powiedziałem gdy juz usiadłem na krześle obok niej . Jak na mnie spojrzała odrazu obdarzyła mnie swoim pięknym uśmiechem i zatonąłem w jej oczach . Rozmawialiśmy jedza lody.  Potem poszliśmy na kawę , do kina , na spacer po parku . Czułem się przy niej wyjątkowo nie musialem udawać kogoś kim nie jestem . Ona była wyjątkowa chyba zakocałem się w niej . Tak zakochałem się w niej kocham ja i to bardzo .! Rozmawialiśmy tak aż w końcu robiło się już ciemno .
- Chyba powinnam już wracać – powiedziała patrząc na komórkę potem na mnie .
- To przynajmniej pozwul żebym cie odwiózł . – zaproponowałem i wstaliśmy z krzesła ona kiwneła mi głową na znak że się zgadza . Weszliśmy do samochodu i ruszyliśmy . Jechaliśmy jakieś 10 minut i zatrzymaliśmy sie pod jej domem . Ona jak najszybciek odpieła pas i juz chciała wysiaść ale złapałem ja za nadgarstek i przyciagnąłem.
- zobaczymy sie jutro .? – spytałem patrzac jej w oczy
- może – powiedziała i zadziornie sie uśmiechnęła – pa Harry – pocałowała mnie w policzek i wyszła z samochodu wpiegła po schodach . Gdy otwierała drzwi odwróciła sie i mi pomachała , a potem weszła dodomu . a ja odjechałem z podjazdu kierując sie w stronę mojego domu .

~ JADE ~

Weszłam do domu i ściągnęłam buty. Odrazu kierowałam sie do salonu w którym jeszcze Megan oglądała telewizję przywitałam sie z nią i poszłam na górę jak najszybciej żeby tylko uniknąć jej pytań. Weszłam do pokoju i poszłam do łazienki , wzięłam odświeżający prysznic , przebrałam sie w piżamę i położylam się do łóżka włanczając laptopa. Przęglądnęłam wszystkie strony w których mogą być zdjęcia moje i Harrego , ale naszczęście prasa jeszcze nie widziała nas razem to dobrze bo Megan sie przynajmniej nie dowie . Jeszcze chwilę siedziałam na twitterze , nagle drzwi do mojego pokoju otwarły się a w nich stała Megan .
- Sorry że cię budzę ale tylko  chcę się spytać czy rantka udana . – powiedziała wchodząc dalej
- Tak bardzo udana . – uśmiechnęłam się i wylączyłam laptopa dziewczyna położyła się obok mnie i tak gadałyśmy razem do 24:00 po północy Megan poszła do siebie do pokoju . Ja dalej leżałam i rozmyślałam o tym wszystkim.

~ NIALL~

Siedzialiśmy wszystcy w salonie i piliśmy piwa no tylko ja Zayn i Loui bo Liam jak zwykle nie pił. Gadaliśmy i się śmialiśmy kiedy do salonu wszedł Harry .
- Hej wam – powiedział siadając obok mnie
- Siema – odpowiedzieliśmy wszystcy Zayn podał Harremu piwo i tak piliśmy . Kidy była już północ Harry i ja poszliśmy do swoich pokoji na dole został sam Zayn i Loui bo Liama już dawno nie było . Ja nie miałem smaka by dzisiaj pić a oni codziennie piją . Wziąłem prysznic , włączyłem laptopa zobaczyłem że Megan jest dostępna chciałem do niej nacisnąłem na nia i już pisałem kiedy ona się wylogowała. Zgasiłem smutny laptop i poszłem spać.

~ HARRY ~

Wszedłem do pokoju , rzucilem komórkę na łóżko i poszłem do łazienki wziąć prysznic . Po kilku minutach wyszłem i wskoczyłem na łóżko przyknryłem się kołdrą i postanowiłem napisać SMS do Jade :
,, Dobranoc piękna . Będę o tobie śnił mam nadzije że ty o mnie też .!:* ‘’
Wysłałem i po chili dostałem wiadomość , otworzyłem a treść była taka :
                                 ,, Dobranoc głuptasku .!:* ‘’
Włożyłem komórkę pod poduszkę i zasnąłem 



                                                                                                                                                                                                                                                                                                                          ~Paulaa


niedziela, 21 lipca 2013

Rozdział III

Pisałam przy KLIK myślę, że pasuje do rozdziału.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
~HARRY~

Już przez pewien czas siedzieliśmy przy stoliku w ciszy wtapiając wzrok w kawy, które co chwilę popijaliśmy. Pierwszy raz byłem nieśmiały i nie wiedziałem co z siebie wydusić. Ta dziewczyna działała we mnie w sposób niezwykły. Nigdy tak się nie czułem. Jest wyjątkowa, nadzwyczajna i taka piękna. Obserwowałem w skupieniu jej każdy płynny ruch. Nie liczyło się wtedy nic innego tylko ta jedna nie z tej ziemi istota.
-Słuchaj, nie będę zwlekać dłużej. Przyszłam tu po mój telefon i wciąż go nie odzyskałam. - postanowiła przerwać tą niezręczną ciszę. Mówiąc to nie przestawała bawić się kubkiem z ciepłą cieczą.
-Mógłbym przynajmniej wiedzieć jak brzmi twoje imię, czerwonowłosa piękność?- Nie wiedziałem o niej nic. A nie mogłem zaprzepaścić takiej okazji.
-Miałeś mój telefon, znaczy wciąż masz i nie sprawdziłeś?- tym razem podniosła głowę i spojrzała na mnie pytającym wzrokiem.
-Nie jestem aż tak chamski. Ale jeśli chcesz, mogę to jeszcze zrobić-uśmiechnąłem się zadziorczo i pomachałem jej telefonem.
-Przyznaj się, nie wpadłeś na to.- zachichotała i mogłem ujrzeć jej słodkie dołeczki, które zdobiły jej policzki. Teraz mogę je podziwiać bo do tej pory wszyscy zachwycali się moimi. By tylko znów ją rozbawić i usłyszeć ten melodyjny śmiech, zrobiłem wielkie i niewinne oczy. Miałem rację, tym razem jeszcze bardziej się zaśmiała.
Z czasem zaczęliśmy miłą i ciekawą konwersację, przy której nie obyło się od śmiechów i wygłupów. Po pewnym czasie opuściliśmy kawiarnię i poszliśmy się przejść. Lepiej się poznaliśmy i spędziliśmy miło czas. Wcale jej nie przeszkadzało to, że jestem sławny i musieliśmy unikać paparazzi. Gdy robiło się późno odprowadziłem ją pod dom.
-Dziękuję, za mile spędzony dzień, Harry.- zawiodłem się, gdy tak szybko znaleźliśmy się na schodach jej mieszkania. Pocałowała mnie w policzek na pożegnanie, co mnie bardzo zaskoczyło, lecz było mi to na rękę.
-Ja również. Liczę, że się jeszcze spotkamy.- obdarzyłem ją uśmiechem, którego odwzajemniła. Obróciła się i gdy już jej dłoń spoczywała na klamce, złapałem jej zgrabny łokieć. Spoglądnęła na mnie przez ramię pytającym wzrokiem.
-Telefon. W końcu muszę się z tobą jakoś skontaktować.- podałem jej własność i obserwowałem jak zniknęła w za masywnymi drzwiami. Będę tęsknić.

~JADE~
Zamknęłam cicho drzwi i weszłam na palcach do salonu w obawie, że obudzę Megan, bo była późna godzina. Gdy weszłam do pomieszczenia, zaświeciła się lampka na stoliku przy kanapie, na której siedziała dziewczyna. Całe moje ciało przeszedł dreszcz, a ja sama podskoczyłam ze strachu. Przyjaciółka spoglądała na mnie ze zmrużonymi oczyma, tak jakby była surowym rodzicem, który przyłapał córkę na późnym powrocie do domu. Może i w tym jest trochę prawdy, bo ja często nie rozważałam to co robię, a Megan mnie pilnowała i pomagała odkręcić wiele rzeczy, więc to ona jest tym 'rodzicem' . Gdy jednak zobaczyła moją reakcję nie wytrzymała i wybuchnęła śmiechem.
-Gdybyś widziała swoją minę!-ledwo wydusiła to z siebie przez śmiech. Mi nie było, aż tak do śmiechu, choć po chwili dołączyłam do niej.
-Wariatko! Ciekawe jakbyś zareagowała na moim miejscu. To identyczna scena z film o zbuntowanej nastolatce, która wraca po imprezie! Albo nawet z jakiegoś horroru.- zaczęłyśmy się od nowa śmiać.
Gdy ochłonęłyśmy, chwilę jeszcze pogadałyśmy i udałyśmy się do pokoi. Wzięłam odświeżający prysznic i położyłam się spać. To był dzień pełen wrażeń. A Harry jest idealnym chłopakiem, ale nie mogę z nim być. Jak ja powiem to Megan, przecież ona nie chce mieć z nimi nic do czynienia. Dopiero co zerwała z Niallem, a nie obyło by się od ich spotkania. Nie mogę na koniec tego naprawdę cudownego dnia, psuć go. Zobaczymy co będzie jutro.

*Następnego dnia, rano*

~NIALL~
Zapach alkoholu unosił się w gęstym powietrzu, który przyprawiał o mdłości. Mój ból głowy był nie do zniesienia, czemu się nie dziwię, gdyż mam niezłego kaca. Myślałem, że jak wszystkie smutki i problemy utopię w procentach to zapomnę choć na chwilę, będę mniej to odczuwał. Jednak na odwrót, nie podziałało. Wstałem z kolan Louisa i Zayna, gdzie przed chwilą leżałem. Liam, który nie pił, zapewne spał spokojnie i wygodnie w swoim pokoju. Z resztą podobnie jak Harry. Powoli kierowałem się w stronę kuchni, popychając co pewien czas puste butelki. Przed progiem zatrzymałem się i ostatni raz obejrzałem się na kanapę ze pogrążonymi w głęboki sen chłopakami. Uśmiechnąłem się pod nosem i wszedłem do kuchni. W jednej chwili butelka z wodą znalazła się w moich dłoniach. Usiadłem i zasączyłem usta w zimnej cieczy. Wciąż chodziły mi po głowie słowa Megan. Ona naprawdę mnie nie kochała? Było tak wspaniale i wszystko prysnęło. Wiem, że to moja wina, ale sama mnie namawiała, żebym poszedł do X-Factor.  Mi samemu nie było łatwo. Umierałem z tęsknoty do niej. Za tym szczerym uśmiechem, za tą pogodną duszą, za tymi pięknymi tęczówkami, których zawsze się zatapiałem. Za każdym razem zakochiwałem się w niej od nowa z podwojoną siłą. I wciąż tak jest, nic się nie zmieniło. Może tylko jedno: że jest teraz bardziej wyjątkowa, piękniejsza i tym bardziej jej pragnę. Nie poddam się, będę o nią walczył chociaż miałbym zapłacić najwyższą cenę. Potrzebuję jej, tęsknię za nią, kocham ją! A co jeśli ona naprawdę zapomniała? Co jeśli nie wróci nigdy do mnie? Co jeśli ułożyła sobie życie z kimś innym? A co jeśli robię sobie tylko złudną nadzieję? A nawet jakby, to co. Nie mam nic do stracenia, muszę spróbować. Być może wiara mnie oślepi, ale znowu wierzę. Wierzę w nas. Błędy udowadniają nam, że próbujemy. I ja będę walczyć do końca.
-Wstałeś?- głos Liama rozniósł się po kuchni, tym samym wyrywając mnie z rozmyślań.
-Ta..- nie byłem jeszcze w pełni świadomy i nadający się do życia, więc tylko zamruczałem coś pod nosem i powoli kierowałem się do wyjścia.
-Wiem, że ci ciężko, ale wiedz, że zawsze na nas możesz liczyć. Nie staraj się tak za wszelką cenę być silny. Tą niewidzialną siłą, która wprawia świat w ruch, nie są miłości szczęśliwe, ale nieszczęśliwe właśnie. Pomożemy ci w każdej chwili i możesz zawsze wyrzucić wszystko co cię nęka. -Liam złapał mnie za ramię, zatrzymując w pół kroku. On wie zawsze jak mnie pocieszyć, nigdy mnie nie zawodzi i wie co mówi, co robi: kocham go jak brata.
- Dzięki, bracie. Na tobie zawsze mogę polegać. Jesteście przy mnie i o tym dobrze wiem. Jednak muszę sobie to jeszcze poukładać. Sam. Nigdy nie zaszkodzi spróbować. Dla niej zrobię wszystko więc, wątpię w to że nie uszanujecie mojej decyzji.- Przytuliłem przyjaciela, który to odwzajemnił. On wiedział co czuję, zawsze nam pomaga. Nasz Superman, a raczej Batman. Gdy miałem już postawić stopę za próg usłyszałem ponownie głos Liama.
-Nie zapomniała. Wciąż kocha, wciąż wierzy, wciąż ma nadzieję, tak jak ty. Uwierz w siebie i działaj, nie zmarnuj tej szansy, bo kiedyś może być za późno.- słuchałem go jakbym był zahipnotyzowany. Te słowa działały na mnie w sposób niezwykły. Moje kąciki ust mimowolnie się uśmiechnęły, nie odwracając się poszedłem dalej.
-Oby...-mruknąłem pod nosem i mijając salon poszedłem na górę.


~Natkaa

piątek, 19 lipca 2013

Rozdział II

~ OCZAMI JADE ~
Poszłam jak najszybciej do domu , weszłam do niego i zobaczyłam jak Megan ogląda telewizję . Ściągnęłam buty po czym kierowałam się do kuchni żeby rozpakować zakupy , gdy tak chowałam jedzienie do lodówki chciałam zobaczyć na swoją  komórkę i sprawdzić ,która jest godzinna , włożyłam rękę do kieszeni , ale nie było tam mojego telefonu . Szukałam go wszędzie przez kilka minut , wpadłam na pomysł że zadzwonie od Megan z komórki na moją . Weszłam jak naszybciej do salonu , w  którym siedziała Megan .
Hej mogę na chwilę pożyczyć twój telefon bo zgubiłam moj wiec wpadłam na pomysł , że  zadzwonie z twojego  i dowiem się gdzie jest – spojrzałam na przyjaciółkę ona powiedzała mi tylko ok i podała swój telefon . Wykręciłam swój numer po czym kierowałam się do kuchni . Usłyszałam jeden sygnał potem drugi i nagle ktoś odebrał .
- Hallo .? – powiedział zachrypnietym głosem jakiś  mężczyzna  , jego głos  wydawał mi sie znajomy .
- Hej to ty masz mój telefon proszę cie żebyś jak najszybciej mi go oddał . – powiedziałam zastanawiając się kto to może być .
- Ok no to o 17 w parku koło fontanny – powiedział mężczyzna i  rozłączył się . Spojrzałam na telefon Megan była już 16:40 . Oddałam jej telefon ,szybko ubrałam buty po czym poszłam do parku , gdy już doszłam , usiadłam na ławce koło fontanny i czekałam na tę osobę . Nagle ktoś zasłonił mi  oczy .
- Zgadnij kto to , a może oddam ci twój telefon – powiedział i zaśmiał się . Myślałam przez chwilę kto to może być
- O już wiem jesteś Świętym Mikołajem – powiedziałam sarkastycznie i oderwałam dłonie chłopaka po czym   wstałam i  odwróciłam sie do niego przodem , zobaczyłam tą samą osobę na którą dzisiaj wpadłam . Te same loki , zielone oczy i ten piękny uśmiech . Stałam tak i wpatrywałam się w niego jak głupia,  nie mogłam nic powiedzieć . Chłopak uśmiechnął się ukazując przy tym swoje dołeczki nie umialam nie odwzajemnić  tego i też sie uśmiechnęłam .
- To jak oddasz mi moją komórkę .? – powiedziałam jak już oderwałam od niego wzrok . patrzyłam na fontanne ,a chłopak znów uśmeichnął sie i podszedł do mnie bliżej . Położył ręce na moich biodrach.
- Jak pojdziesz ze mną do kawiarni i opowiesz mi coś o sobie to w tedy może oddami ci komórkę .- powiedział mi na ucho  łobuzersko sie przy tym uśmiechając. Nie miałam innego wyjścia zgodziłam się . Szliśmy tak przez 10 minut nie odzywając się do siebie ani słowem .Doszliśmy do kawiarni , zajeliśmy miejsca i zamówiliśmy kawę .  Siedziałam cicho wpatrując się w kubek z kawą .

~ OCZAMI MEGAN ~

-
Gdy Jade wyszła ja tak siedzialam w salonie i myślałam  ciągle o tym co sie wydarzyło . Miałam tego wszystkiego doś więc poszłam się przebrać w wygodny dres i białą koszulkę Nialla ,którą zostawił jeszcze u mnie jak ze sobą byliśmy , uczesałam wysokiego koka po czym zeszłam na duł do kuchni , wyciągnęłam z lodówki sok i gdy kierowałam sie do salonu po całym domu rozległ się dzwięk dzwonka do drzwi . Nie chętnie poszłam otworzyć . Podeszłam do nich  złapałam za klamke i pociągnęłam je  do siebie . Nagle ujrzałam chłopaka o blond włosach i zorjętowałam się że to jest Niall , chciałam jak najszybciej zamknąć drzwi , ale blondas mi w tym przeszkodził , zatrzymując je  nogą . Wszedł bez słowa do domu zamukają za sobą drzwi . Spojrzał na mnie i się uśmiechnął .
- Widzę , że nadal ją masz . – powiedział patrząc na moją koszulkę , równiesz na ną zerknęłam i podniusł mi sie jeden kącik ust po czym spojrzałam na niebieskookiego
- Tak nadaj ją mam , bardzo ją lubię i ona przypomina mi dawne czasy – powiedziałam  opuszczając głowę żeby na niego nie patrzeć . On podszedł do mnie , położył dłonie na moich biodrach oparł czoło o moje i powiedział
- Już mnie nie kochasz .? – Ja w tej chwili podniosłam głowę i spojrzałam w jego oczy. Po krótkiej chwili mu odpowiedziałam.
- Tak Niall już cię nie kocham zapomniałam o tobie tak jak ty o mnie . Nie kochasz mnie ja cb też , zapomniałam o wszystkim co nas łączyło , nie pamiętam już nic . – powiedziałam ściągając jego dłonie z bioder i odsuwając sie . – Ale wiem jedno , że zmarnowałam z tobą te kilka lat .! – powiedziałam powstrzymując łzy . Chłopak spojrzał na mnie ze smutną miną widziałam w jego oczach łzy nie odezwał się nic tylko wyszedł , ja zamknęłam drzwi na klucz i sunęłam się po nich uwalniając wszystkie łzy które juz napłynęły mi do oczu . Chciałambyć już sama i zapomnieć o nim . O tym wszytskim , ale nie mogłam ja go nadal kochałam i będę kochać . Dobra Megan pozbieraj się nie myśl teraz o nim musisz zapomnieć .! Powiedziałam sobie po czym poszłam do pokoju .
~OCZAM NIALLA ~


Wyszłem jak najszybciej z jej domu , wsiadłem do samochodu i pojechałam daleko od niej . Nie wierze w to że mnie nie kocha widziałem te łzy wiem , że muszę dalej o nią walczyć żeby mi wybaczyła chcębyć z nią szczęśliwy już na zawszę .! Nie mogę jej stracić znów wróciłem tu żeby ją odzwyskać wieć zrobie wszystko by była znów ze mną . Jechalem tak przez kilka minut i myślałem ciąge o niej . Gdy dojechałem do domu zaparkowałem samochód , wyszem i kierowałem się w stronę drzwi . Otworzylem je i zobaczyłem Zayna jak idzie z kilkoma piwami do salonu
- Siema pijesz .? – spytał mnie machając piwem .
- Jasne – poszliśmy obaj do salonu w którym siedział Liam i Loui .  Usiadłem na kanapie koło Liama a obok mnie Zayn . – Ej a gdzie Harry .? – spytałem a chłopaki nie wiedzieli co mi odpowiedzieć .
- Amm Harry wyszedł gdzieś zaraz po tobie , ale nie powiedział gdzie idzie . – odezwal sie Loui .

                                                                                                                                                     ~ Paulaa

środa, 17 lipca 2013

Rozdział I

~ OCZAMI JADE ~
Gdy wyszłyśmy z kawiarni, Megan cały czas żaliła się jak mogła dopuścić do pocałunku. Wciąż mi nawijała o nim . Powoli wszystko zaczynało mnie zanudzać. Szłyśmy w porze lunchu ciasną a za razem przytulną uliczką . Po pewnym czasie skręciłyśmy w drogę , która prowadziła do naszego domu. Gdy stałyśmy na schodach wyciągnęłam z moich czarnych rurek klucz, po czym otworzyłam drzwi.

~ OCZAMI MEGAN  ~
Gdy przekroczyłyśmy próg naszego mieszkania skierowałyśmy się do pokoi. Wzięłam szybki i odświeżający prysznic . Po wysuszeniu włosów zeszłam do Jade , która siedziała w salonie przed telewizją . Zajęłam miejsce koło niej. Wciąż nie mogły mnie opuścić myśli o dzisiejszym spotkaniu. Po naszym rozstaniu byłam załamana, bo sądziłam, że odkąd jestem z Niall'em będę najszczęśliwszą kobietą na świecie. Liczyłam, że te słowa „Zawsze razem” okażą się rzeczywistością. Myślałam wtedy, że spotkałam tego ‘jedynego’, który będzie mnie kochał do końca naszego wspólnego życia. Jednak się pomyliłam. Pocałunek przywrócił wszystkie niezwykłe chwile, które z nim spędziłam.
-Megan, ty go nadal kochasz? – Jade, która do tej pory spokojnie oglądała telewizję, zadała mi pytanie. Sama nie znałam na nie odpowiedzi, której mogłabym jej udzielić. Po chwili niezręcznej ciszy, czułam że wciąż oczekuje wyjaśnienia. Sprawa nie była tak prosta jak się wydawała. Wstałam bez słowa i udałam się do kuchni. Schowałam głowę do wielkiej, pustej lodówki. Gdy przyglądałam się pułkom, Jade weszła do pomieszczenia. Zauważając to, oznjamiła że idzie na zakupy. Po tych słowach skierowała się do przedpokoju by założyć buty.
-Przemyśl sobie to wszystko jeszcze na spokojnie.- powiedziała dziewczyna tuż przed zamykającymi się drzwiami. Skinęłam głową i pomachałam jej. Zostałam sama w cichym i pustym mieszkaniu. Zastanawiałam się, co zrobić. Wróciłam do salonu i rzuciłam się na kanapę. Szczerze? Miałam wszystkiego dość.

~ OCZAMI JADE ~
Wyszłam z domu zostawiając Megan samą z myślami. Miałam nadzieje, że podejmie właściwą decyzję .
Szłam chodnikiem , mijałam stoiska sklepowe . Skręciłam do najbliższego super marketu-Tesco . Kupiłam co bylo nam potrzebne, wyszłam ze sklepu i kierowałam się w stronę domu .Gdy tak szłam spuściłam glowę i wpatrywałam sie w czubki swioch butów, czułam się żle z tym, że nie wiem jak pomóc Megan. Nagle poczułam silne uderzenie, upadłam na chodnik a z reklamówki wysypały się zakupy. Miałam już naskoczyć na sprawcę tego upadku. Podniosłam swoje ciemne okulary i ujrzałam chłopaka z bujną burzą loków . Chłopak spojrzał na mnie na mnie z troską swoimi niezwykle zielonymi tęczowkami.
- Hej, nic ci nie jest? – spytał swoim uwodzicielskim, zachrypniętym głosem i podał mi dłoń aby mi pomóc . Nie skorzystałam i wstałam o swoich własnych siłach. Wysłałam mu swoje złe spojrzenie, odwróciłam się i pozbierałam zakupy. O dziwo, gdy zbierałam produkty, chłopak mi pomógł. W pewnym momencie on dotknął mojej dłoni. Podniosłam głowę i zatonęłam w jego tęczówkach, a nasze twarze dzieliło kilka centymetrów. Po chwili przerwalam to i wstałam , ruszyłam szybkim krokiem w stronę swojego mieszkania. Marzyłam teraz tylko o chwili dla siebie .


~Natkaa

piątek, 12 lipca 2013

Prolog

Szłyśmy przez ulicę do naszej ulubionej kawiarni gdzie zawsze po szkole spędzałyśmy czas z Jade , gdy weszłyśmy do kawiarni zamówiłyśmy kawę i ciastko aż w końcu usiadłyśmy i zaczęłyśmy jak zwykle gadać o chłopakach i takie tam .. Po pewnym czasie Jade zrobiła dziwną minę i się nie odzywała
- Jade coś się stało – spytałam dziewczyny i chciałam odwrócić głowę w stronę drzwi ale przyjaciółka mi nie pozwoliła – kto tam jest że nie mogę się odwrócić – pytałam ale ona mi w ciąż nie odpowiedziała no ale w końcu powiedziała dwa słowa których nie chciałam usłyszeć .
- Niall Horan – spojrzałam na nią a potem lekko odwróciłam głowę i go zobaczyłam całego w swojej
osobie nie mogłam w to uwierzyć co on tu robi teraz gdy wszystko sb ułożyłam , gdy już o nim zapomniałam . No tak prawda ja i Niall chodziliśmy za sobą 2 lata temu sama go namówiłam żeby szedł do X Faktor na początku było świetnie ciągle gadaliśmy, pisaliśmy do siebie aż do pewnego czasu potem nie miałam z nim wg kontaktu  napisałam mu że z nami już koniec on nawet nie odpisał po prostu zapomniał o mnie , a teraz po tych 2 latach wrócił nie mogłam w to uwierzyć .
- Jade on nadal tu jest .? – spytałaś przyjaciółki po dłuższej chwili
- Nie poszedł do ubikacji możemy stąd iść – powiedziała Jade i wstała z krzesła , ja również wstałam i zaczęłyśmy się obydwie kierować w stronę drzwi , gdy nagle ktoś mnie złapał za rękę i pociągnął do tyłu miałam tylko nadzieje że to nie on .

~ OCZYMA NIALLA ~
Gdy wszedłem do kawiarni zobaczyłem Jade i wiedziałem , że z nią siedzi Megan gdy stałem i zamawiałem kawę kątem oka patrzyłem na dziewczyny aż w końcu zobaczyłem , że moja piękna Megan na mnie patrzy uśmiechnąłem się sam do siebie i skierowałem się do ubikacji żeby dziewczyny wstały z krzeseł bo
wiedziałem że Megan będzie chciała jak najszybciej stąd wyjść . Gdy wstały ze swoich miejsc i szły do drzwi od razu ruszyłem żeby je zatrzymać , złapałem Megan za rękę i odwróciłem do ciebie . Stała i patrzyła zdziwiona na mnie swoimi pięknymi zielonymi oczkami . Gdy tak stała i patrzyła na mnie zacząłem jedną ręką dotykać jej policzka , aż w końcu musiałem ją pocałować chciałem spróbować jej ust , pragnąłem sobie przypomnieć jak smakują . Pocałowałem ją i zamknąłem oczy chciałem żeby ten pocałunek trwał na wieki , ale poczułem jej małe dłonie na swojej klatce piersiowej i ona nagle mnie odepchnęła kończąc pocałunek na , który czekałem  3 lata .
-  Przestań myślisz , że jak tu wróciłeś po 3 latach to ja ci wskoczę w ramiona i znów będę twoja pomyliłeś się mój drogi Horanku już od całych 2 lat nie jestem twoja odkąd się do mnie nie odzywałeś miałeś mnie w dupie to ja o tb zapomniałam teraz mam cię głęboko nie chcę cię nawet widzieć na oczy .! – krzyknęła na mnie swoim melodyjnym głosem . Zrozumiałem że ona już mnie nie kocha , że zapomniała o mnie już na zawsze , gdy chciałem coś powiedzieć ona odwróciła się i wyszła z kawiarni nie odwróciła się oni razu . Miałem już zacząć ryczeć jak małe dziecko ale poczułem czyjąś dłoń na swoich plecach to był Zayn a za nim stała reszta moich przyjaciół .
- Ona już mnie nie kocha teraz mnie nienawidzi – powiedziałem do nich i w tedy jedna samotna łza spłynęła po moich policzkach szybko ją wytarłem.



~Paulaa

Powitanie i bohaterowie

Siemanko.. xd
Założyłyśmy tego bloga z opowiadaniem o życiu i przygodach dwóch nastolatek: Megan i Jade . Ich życie było zwyczajne puki nie pojawili się w nim 5 niezwykłych chłopców . 
Zaczęło się wszystko od jednej znajomości... Emocje zawisły w powietrzu . W beztroskim życiu dziewczyn pojawiły się komplikacje z wielkim zauroczeniem , które z czasem przeobrażało się w fałszywą i nieodwzajemnioną miłość. A co będzie dalej nie zdradzimy, wystarczy tylko czytać dalej .
------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Megan Black – Ma 17 lat . Mieszka w Irlandii . Jej przyjaciółką jest Jade.  Megan jest pogodną dziewczyną , zawsze miłą i uczynną troszkę leniwą i nie zawsze radzi sobie w szkole , ale Jade zawsze służy jej pomocą . Dziewczyny znają się od piaskownicy,  polubiły się i zostały najlepszymi przyjaciółkami .


Jade Hart  -  Ma 17 lat mieszka w Irlandii w Mullingar . Jest Najlepszą przyjaciółką Megan Black . Jade jest przyjazną dziewczyną z wielkim poczuciem humoru zawsze pomaga swojej przyjaciółce . Jade jest najlepszą uczennicą w szkole i zbiera same nagrody. Przyjaciółki są zawsze sobie oddane.

Jacob Smith – Ma 18 lat . Jest przyjacielem Megan i Jade, mieszkał w Irlandii, ale od kąt skończył 18 lat przeprowadził się do Wielkiej Brytanii . To dobry, miły i sympatyczny chłopak. Od 3 lat kocha się w Megan, choć wie, że nie powinien zniszczyć przyjaźni. .

Max Mckenzie - Ma 18 lat. Jest przyjacielem Jacob'a i Megan. Był w związku z Jade, lecz nie ułożyło im się.  To chłopak o wrednym charakterze, zawsze chce to czego nie może mieć. Ma poczucie humoru i potrafi być dla znajomych miły, ale bardzo zazdrosny i przyzwyczajony jest wygrywać . Mieszkał tam gdzie reszta jego przyjaciół , ale razem z Jacobem przeprowadził się do Wielkiej Brytanii.



One Direction – brytyjsko-irlandzki boysband. W jego skład wchodzą Louis Tomlison, Niall Horan ,Zayn Malik ,Liam Payne, Harry Styles . W VII brytyjskiej edycji programu X Factor zajęli trzecie miejsce. Podbili cały świat.