czwartek, 14 listopada 2013

Rozdział VIII

Harry

Dobra Harry dasz radę to tylko dziewczyna, piękna czerowono włosa dziewczyna o ślicznych czekoladowych oczach i słodkim uśmiechu któremu dodają uroku dwa duże dołeczki na obu policzach.. Harry nie bój się dasz radę powiesz jej o swoich uczuciach i będziecie żyć długo i szcześliwie a jak nie to poprostu tego nie przeżyjesz. Myśl pozytywnie tylko to ci pozostaje. Kiedy zobaczyłem, że Jade już na mnie czeka oblał mnie strach, że zaras stchurzę i ucieknę. Powoli ruszyłem w jej stronę gdy dziewczyna mnie zobaczyła na jej usta wtargnął nieśmiały ale bardzo uroczy uśmiech. Jak już byłem przy niej chicała się przywitać ale umożliwiłem jej to gdyż przywarłem wargami do jej ust, delikatnie i nieśmiało dziewczyna odwzajemniła mój pocałunek.
Od tygodnia spotykam się z Jade. Kocham ją to jest pewne nie mogę jej stracić, niedługo ją przedstawie chłopaką. Nie mogę się doczekać też bardzo chcę poznać tą całą Megan, chciałbym wiedzieć czy jest warta miłości Niall’a jak i Jade. Muszę ją poznać i pomuc blondaskowi ją odzyskać, gdy ujrzałem uśmiechniętą dziewczynę odrazu do niej podbiegłem i wbiłem się w jej usta. Uwielbiam ją całować, czerwono włosa odwzajemniła pocałunek, ale po chwili go przerwała i otworzyła szeroko oczy. Odwróciłem się a za mną stali chłopcy złapałem Jade za rękę.

Jade

Ścisnęłam mocniej dłoń Harrego kiedy Niall mnie rozpoznał. No to teraz będę musiała o wszytskim powiedzieć Megan jak ona zareaguje na to że jestem z Harrym. Nie tak chciałam żeby się wszystcy dowiedzieli o moim związku z Loczkiem.
- Megan proszę cię poczekaj – do moich uszu dobiegł głoś blondyna odwróciłam się na pięcie i ujrzałam Megan spojrzałam w jej oczy a ona szybko zaczęła uciekać. Wszytsko zepsułam ona nie powinna tak się dowiedzieć mogłam jej wcześniej powiedzieć teraz mogę starcić przyjaciółkę, wszytsko zepsułam. Wtuliłam się mocno w ciało bruneta kiedy Niall pobiegł za uciekającą Megan. Co ja narobiłam teraz ona znów będzie cierpieć wszytsko zepułam..
Pożegnałam się z Harrym i wysiadłam z jego samochodu. Weszłam po cichu, ściągnęłam buty i kierowałam się do salonu w którym świeciło się światło , gdy znalazłam się w pomieszczeniu zamarłam na kanapie siedział Maks, Jackob i Megan. Super wrócił jak wszytsko sobie ułożyłam. Podszedli do mnie i mnie przytulili.
- stęskniłem sie za tobą – uśmeichnął się do mnie Jackob odwzajemniłam uśmiech i mocniej go przytuliłam
- ja za tobą też się bardzo stęskniłam – wtuliłam cię w ciało chłopaka -  nie mowiłaś że przyjadą – zwróciłam się do brunetki
- bo nie wiedziałam – odpowiedziała i wtedy do mnie podszedł Maks przytulił mnie i szepnął do ucha
- możemy porozmawiać w ogrodzie? – skinęłam delikatnie głową i oboje wyszliśmy do ogrodu.
- to o czym chcesz pogadać ? – zapytałam poważnym tonem po czym skrzyrzowałam ręce na katce piersiowej, on podszedł do mnie bliżej
- o nas, chciałbym żebyś do mnie wróciła. Żebyśmy zaczeli od nowa- oparł czoło o moje i patrzył w moje oczy. Otworzyłam usta żeby się odezwać a ten zamknął mnie przywierajac do mnie wargami. Całował mnie delikatnie i namiętnie jak zawsze po chwili odwzajemniłam pocałunek.

Megan

Jak Jade i Maks wyszli to zostałam sama z Jackob’em. Uśmiechaliśmy się do siebie i buzia nam sie nie zamykała. Zapomniałam jak świetnie się z nim rozmawia bardzo za nim tęskniłam jest moim najlepszym przyjacielem wiem że mogę na niego liczyć dużo dle mnie znaczy.
- my tak gadamy o mnie a u ciebie co słychać jak ci się układa z tym no Niall’em – gdy wypowiedział jego imię odrazu uśmiech zszedł z mojej twarzy
- zerwaliśmy – spuściłam głowę a on ją natychmiast podniusł i mocno mnie przytulił
- przykro mi, ale co się stało, że zerwaliście? – zapytał mocno mnie tulac
- nie było nam pisane być razem on jest teraz gwiazdą ma lepsze życie w którym dla mnie nie ma miejsaca – wtuliłam się w klatkę piersiową bruneta a po moich policzkach zaczęły spływać łzy. Następnego dnia obudziłam się w swoim pokoju pewnie Jackob mnie tam zaniusł mam nadzieje, że Jade nie będzie zła że pozwoliłam chłopakom z nami zamieszkać na kilka dni. Ubrałam stare dresy naciągniętą koszulkę Niall’a, a włosy związałam w ciasnego kucyka. Zbiegłam schodami na dół w salonie siedzieli chłopcy i Jade.
- hej- uśmiechnęłam się a oni odwzajemnili mój ruch – Jade możemy pogadać w kuchni? – zapytałam dziewczyna wstała z miejsca i obie podążyłyśmy do kuchni usiadłam na blacie i spojrzałam na nią.
- Megan wiem że może jesteś na mnie zła, że ci nie powiedziałam że spotykam się z Harry’m ale ja nie wiedziałam jak ci to powiedzieć wiedziałam, że ci sie to nie spodoba bo to kolega Niall’a no i z nim miesza no ale bardzo cię przepraszam nie chcę żebyś się na mnie złosciła – dziewczyna zaczeła się tłumaczyć.
- no dobra wybacze ci, ale jeśli kupisz mi lody z tej budki następnym razem– przyjaciółka uśmiechnęła się szeroko i mnie przytuliła – ale jest jeszcze coś Jackob i Maks zostaną tutaj na trochę – zagryzłam wargę bo wiedziałam, że ona nie będzie zadowolona z tego..
- Jeckob może zostać kocham go jest naszym najlepszym przyjacielem, ale nie Maks. On nie może tu zostać – Jade usiadła obok mnie na blacie i spuściła głowę
- wiem że to twój były chłopak i bedzie ci ciężko go widywać, ale to był nasz przyjaciel, a po drugie gdzie on ma zamieszkać ? – spojrzałam na nią
- on mnie pocałował i chce do mnie wrócić – zamarłam, otworzyłam szeroko oczy

Niall


Nie wierze, że Harry spodtyka się z Jade myślałem, że ona nadal jest z tym całym Maksem nigdy go nie lubiłem był nawet gorszy od tego Jackoba oboje mnie denerwowali. Wykorzystywali dziewczyny a potem udawali najlepszych przyjaciół idioci. Kurde jak ten Maks sie dowie, że Jade jest z Harrym bedzie chciał mu ją zabrać mam nadzieje, że Harry jej nie straci ani nie zrobi nic głupiego. Niech będzie z Jade na zawsze, może dzięki nim odzyskam Megan może Jade mi powie czy ona nadal coś do mnie czuje. Czy mam jeszcze jakieś szanse bo jak wróci Jackob to na pewno będzie chciał mi ją zabrać myślał, że nikt nie widział jak się gapił na Megan jak ją często przytulał i całował. Mówiłem jej że on coś do niej czuje i żeby przestali się widywać to ona się śmiała i mówiła że ona go zna dłużej. No i co wyjechał a ja i tak ją straciłem bo byłem głupi. Muszę ją odzyskac kocham ją najbardziej na świecie tylko ona się dla mnie liczy nikt więcej.