poniedziałek, 9 marca 2015
niedziela, 2 listopada 2014
Rozdział XIII
Dobra ostrzegam jest mega dużo błędów ale jakoś nie bardzo mi się chciało poprawiać :)
Rozdział zawiera sceny +18 ! Czytasz na własną odpowiedzialność :)
5 komentarzy = kolejny rozdział :)
- Jak długo dostajesz od niego sms-y ?
- zapytała Megan siadając obok mnie z kubkiem herbaty. W tym samym
czasie dostałam wiadomość westchnęłam i otworzyłam ją nie
zwracając uwagi na zadane pytanie przyjaciółki.
Max: Uważajcie na siebie.. Nigdy nie
wiadomo co może wam się stać. !
Przeczytałam wiadomość i pokazałam
ją przyjaciółce, Megan od razu przeczytała tekst i przerażona
spojrzała na mnie.
-Jakieś dwa miesiące teraz praktycznie co godzinę pisze – podgryzłam wargę
-Mówiłaś Harremu ?– zapytała a ja od razu pokręciłam głową
-Jakieś dwa miesiące teraz praktycznie co godzinę pisze – podgryzłam wargę
-Mówiłaś Harremu ?– zapytała a ja od razu pokręciłam głową
-Nie i nie chcę nawet myśleć co
on by mu zrobił – westchnęłam i upiłam łyk gorącej herbaty
tym samym u parzyłam sobie swój język. Syknęłam z bólu
-Uważaj gorąca – zaśmiała się brunetka
-Zdążyłam poczuć – pokręciłam głową,
-Uważaj gorąca – zaśmiała się brunetka
-Zdążyłam poczuć – pokręciłam głową,
Harry
Jechaliśmy właśnie z Niallem do
dziewczyn. Jestem taki szczęśliwy i widać że Niall też jest
szczęśliwy. Dziwne że dwie małe dziewczyny potrafią tak nas
uszczęśliwić. Chciałbym by tak zostało już na zawsze. Mam
nadzieje, że tak będzie.
-To jak zabierasz dziś Jade do mamy ? - zapytał blondasek
-Tak ale nie powiem jej że jedziemy do niej chcę by to była niespodzianka – uśmeichnąłem sie
-Ona cię zabije – zaśmiał się
-Wiem ale jej mina będzie bezcenna – zaśmiałem się
-To jak zabierasz dziś Jade do mamy ? - zapytał blondasek
-Tak ale nie powiem jej że jedziemy do niej chcę by to była niespodzianka – uśmeichnąłem sie
-Ona cię zabije – zaśmiał się
-Wiem ale jej mina będzie bezcenna – zaśmiałem się
Kiedy już zaparkowałem przed domem
naszych dziewczyn. Kurde jak do zajebiście brzmi. Uśmiechnąłem
się sam do siebie i wysiadłem z samochodu. Poszedłem do drzwi i w
nie zapukałem po chwili się otworzyły a w nich stała brunetka i
uśmeichała sie szeroko. Spojrzałem na przyjaciela , który od razu
do niej poszedł odsunął ją tak bym mógł wejść, przyparł do
ściany i wbił się w jej usta . Ona sie zaśmiała i zaczeli sie
całować . Zaśmiałem się i wszedłem do domu , zamknąłem drzwi
i rozejrzałem się gdzie może być moja piękna dziewczyna.
Spojrzałem na całującą się parę a Mega dłonią wskazała
schody. Uśmeichnąlem sie i szybko wybiegłem na górę . Odnalazłem
pokój dziewczyny i do niego wszedłem. Dziewczyny nie było w pokoju
za to usłyszałem strumień wody dochodzącej z łazienki .
Otworzyłem powoli drzwi i zobaczyłem nagą postać stojącą w
prysznicu. Uśmiechnąłem się bo dziewczyna stała tyłem do mnie
powoli i cicho zamknąłem drzwi. Podszedłem bliżej i ściągnąłem
koszulkę , potem spodnie, bokserki , buty i skarpetki .
-Wejdź we mnie – dziewczyna szepnęła cicho i pociągnęła mnie mocno za włosy. Wstałem i złapałem za jej nogę unosząc ją wyżej . Wziąłem w ręce mojego penisa i wsadziłem go w pochwę dziewczyny. Na to ona głośno jęknęła. Zacząłem sie szybciej poruszać i całować ją po szyi . Całowałem lizałem i ssałem skurę dziewczyny . Poruszałem coraz szybciej biodrami na co dziewczyna jęczała coraz głośniej . Wiedziałem że nie ma już siły stać więc wziąłem ją na ręce . Czerwono włosa oplotła rękami moją szyję . Jeczała mi do ucha do kiedy wbiłem się w nią ustami . Poruszałem się w niej szybciej aż poczułem ja dziewczyna zaciska się na moim penisie . Po jakimś czasie oboje doszliśmy a ja spuściłem się w swoją ukochaną . Uśmiechnąłem się gdy głośno krzyknęła moje imię . Wbiłem się w jej usta.
Otworzyłem
drzwi do prysznicu w tedy czerwono włosa odwróciła się w moją
stronę. Zaskoczona zasłoniła swoje piersi. Uśmiechnąłem się do
niej i wszedłem , zamykaąc drzwi . Dziewczyna patrzyła na mnie i
kiedy byłem blisko niej otworzyła usta by coś powiedzieć ale
przyparłem ją do zminej ściany i wbiłem sie w jej usta. Moje ręce
odrazu powędrowały na jej ciało. Najpierw delikatnie jeździłem
po jej udach aż do tyłka. Mocnop go ścisnąłem na co dziewczyna
cicho jęknęła w moje usta. Uśmeichnąłem się a dłońmi
jechałem coraz wyżej. Przejechałem po jej brzuchu aż do piersi.
Delikatnie je ścisnąłem i zacząłem masować. Odwrwałem się od
ust dziewczyny i spojrzałem w jej oczy. Uśmiechnąłem się gdy
pogryzła wargę. Zacząłem całować jej szyję , obojczyk aż do
piersi . Ssałem i podgryzałem jej sutki. Dziewczyna cicho jęknąła
a jej dłoń powędrowała na mojego już twardego i stojącego
penisa. Zaczęła jeździć po nim dłonią westchnąłem. Zacząłem
całować jej brzuch zchodząc pocałunkami niżej. Uklęknąłem i
uniosłem nogę dziewczyny. Całowałem jej wewnętrzną stronę ud
aż do pochwy . Zaczęłem składać pocałunki i jeździć powoli
językiem. Ssałem i drażniłem jezykiem jej wargi aż znalazłem
jej punkt G. Dziewczyna zaczęła głośno jęczeć i wić się . Jej
dłoń powędrowała na moją głowę, szarpała i ściskała moje
loki. Uśmiechnąłem się i zacząłem wkładać język w wejście
dziewczyny i go wyciągnąć . Słyszałem ciche jęki Jade.
Spojrzałem na nią miała zamknięte oczka i delikatnie rozchylone
usta. Uśmeichnąłem się sam do ciebie i znów powróciłem do
dawania przyjemności mojej księżniczce. Wchodziłem coraz szybciej
jezykiem i lizałem ją .-Wejdź we mnie – dziewczyna szepnęła cicho i pociągnęła mnie mocno za włosy. Wstałem i złapałem za jej nogę unosząc ją wyżej . Wziąłem w ręce mojego penisa i wsadziłem go w pochwę dziewczyny. Na to ona głośno jęknęła. Zacząłem sie szybciej poruszać i całować ją po szyi . Całowałem lizałem i ssałem skurę dziewczyny . Poruszałem coraz szybciej biodrami na co dziewczyna jęczała coraz głośniej . Wiedziałem że nie ma już siły stać więc wziąłem ją na ręce . Czerwono włosa oplotła rękami moją szyję . Jeczała mi do ucha do kiedy wbiłem się w nią ustami . Poruszałem się w niej szybciej aż poczułem ja dziewczyna zaciska się na moim penisie . Po jakimś czasie oboje doszliśmy a ja spuściłem się w swoją ukochaną . Uśmiechnąłem się gdy głośno krzyknęła moje imię . Wbiłem się w jej usta.
Megan
Leżeliśmy z Niallem w salonie
oglądajac kreskówki , gdy usłyszeliśmy jęki i krzyki.
Spojrzeliśmy na siebie i wybuchneliśmy śmiechem.
- Oni to robią częściej niż my –
wymruczał blondyn do mojego ucha. Zaśmiałam się
- Serio podnieciłeś się krzykami Jade ? - spojrzała na jego wybrzuszenie w spodniach
- Co ? Nieee kochanie ja się podniecam tylko tobą – gdy usłyszałam jego słowa wybuchnęłam śmiechem
- Serio podnieciłeś się krzykami Jade ? - spojrzała na jego wybrzuszenie w spodniach
- Co ? Nieee kochanie ja się podniecam tylko tobą – gdy usłyszałam jego słowa wybuchnęłam śmiechem
- Serio ? To co takiego zrobiłam ? -
spojrzałam na niego zaciekawiona - Gdy sie obracałaś otarłaś
swoją pupą o moje krocze no a wiesz on bardzo szybko wstaje gdy go
dotykasz – zaśmiał się a ja go namiętnie pocałowałam. Ścisnęłam jego krocze na co jęknął . Ściągnęłam z niego
koszulkę a on ze mnie. Po chwili byliśmy juz nadzy . Zaczął
masować moje piersi a ja jego penisa. Całował każdy milimetr
mojego ciała a ja zagryzałam wargę . Jeknęłam kiedy ssał moją
skórę zostawiając na niej czerwone malinki. Gdy poczułam jego
dłoń która masowała moją pochwę jeknęłam . Po jakimś czasie
poczułam w sobie jeden palcem chłopaka. Jęknęłam znów i
odchyliłam delikatnie głowę . Chłopak zaczął nim poruszać do
jakiś czas dodawał kolejnego lub gpo wyciągał . Jęczałam i
zaczęłam się wić kiedy poczułam język chłopaka . Wplotłam
palce w jego blond włosy i zaczęłam głośniej jęczeć. Chłopak
wziął do ręki swojego penisa. Zaczął jeździć główką penisa
po mojej pochwie, wsadzajac główkę we mnie i ją wyciągając .
Byłam taka podniecona że chciałam go już poczuć w sobie .
- Nie drażnij się ze mną –
jęknęłam a chłopak od razu we mnie wszedł. Zaczął szybko
poruszać biodrami a ja głośniej i głośniej jęczałam i
krzyczałam jego imię . Blondyn ssał moją skurę na szyi i moje
sutki . Po nie długim czasie doszłam a Niall zaraz za mną.
Krzyknęłam głośno i wygięłam sie w łuk gdy do salonu wszedł
Harry z Jade.sobota, 25 października 2014
Ogłoszenie parafialne!!
Z powodu tego że mój kochany laptop na którym miałam rozdziały na ten blog jak i na drugi odmówił mi posłuszeństwa:c dlatego przez najbliższy czas nie dodam rozdziału..
Obiecuję naprawić swoje zaległości..
środa, 2 lipca 2014
Rozdział XII
Dobra no jest pełno błędów wiem ale pisałam szybko i nie zwracałam na błędy..
Nie chciało mi się ich tez za bardzo poprawiać wiec za to BARDZO PRZEPRASZAM !
Ten rozdział jest do kitu nie podoba mi się. Jeśli mam pisać następny proszę 5 komentarzy.
Dziekuję :)
Ten rozdział jest do kitu nie podoba mi się. Jeśli mam pisać następny proszę 5 komentarzy.
Dziekuję :)
Ściągnąłem swoją koszulkę i połozyłem ją na fotelu, szybko
również pozbyłem się swoich spodni i położyłem się na łóżku pod kołdrą.
Położyłem dłoń pod swoją głową i uśmeichnąłem się gdy zobaczyłem Meg wychodzącą
z łazienki ubraną tylko w moja koszulkę.
Jest taka piękna !
Położyła się szybko obok mnie i wtuliła w mój nagi tors. Objąłem ją ramieniem i pocałowałem jej głowę. Jej mała dłoń spoczeła na moim brzuchu. Jej wskazujący palec zą kreślić kółka i linie na moim torsie. Uśmiechnąłem się i pocałowałem jej głowę.
- Kocham cię – powiedziałem szeptem a dziewczyna złozyłam pocałunek na moim torsie i ziewnęła. Zamknąłem również oczy i z uśmiechem na ustach usnąłem.
Następnego dnia obudził mnie cudowny smak ust Meg.
- kochanie wstawaj – powiedziała cichutko i zaczęła składać pocałunki na mojej szyi. Otworzyłem oczy i je przetarłem. Uśmiechnąłem się gdy ujrzałem ciemno włosą siedzącą na mnie okrakiem. Zagryzłem wargę a ona się uśmeichnęła szeroko i musnęła poje usta. Przewróciłem nas tak że byłem teraz nad nią. Całowałem ją namietnie i zachłannie.
Tak kocham jej usta!
Kocham całą ją !
Odsunąłem twarz od jej twarzy i spojrzałem na nią. Otworzyła właśnie oczka i się uśmeichnęła.
- Jesteś najpiękniejszą kobietą na świecie – uśmeichnąłem się szeroko i na nią spojrzałem. Przejechałem dłonią po jej różowym policzku. Musnąłem jej usta a ona pogłębiła pocałunek.
- Już ci zrobiłam śniadanie – zaśmiała się a ja zaraz za nią
- Już się bałem, że coś będe musiał jeszcze myśleć – zaśmiałem się a ona uderzyła mnie w ramie i się zaśmiała. Pocałowałem jej usta i wziąłem ją na ręce. Powoli zszedłem po schodach i usiadłem na krześle przed talerzem naleśników. Posadziłem brunetkę na swoje kolana a moje dłonie położyłem na jej pupę. Uśmeichnąłem się a ona wzięła jeden naleśnik z czekoladą i bitą śmietaną po czym zaczęła mnie karmić. Po kilku minach przez ‘’ przypadkowe ‘’ nie trafienie do moich ust naleśnikiem moja twarz była cała umazana bitą śmietaną i czekoladą. Co jakiś czas Meg się śmiała i całowała moje usta.
Kiedy znów nie trafiła w moje usta usłyszałem śmiech. Zaraz to nie śmiech Megan tylko ..
Otworzyłem oczy i zobaczyłem śmiejącego się Harr’ego . Obejmował Jade i się śmiał w jej ramie, a po chwili wyciągnął telefon i zrobił mi zdjęcie. Ciemno włosa wstała z moich kolan i podała mi chusteczki, którymi szybko wytarłem twarz. Megan i Jade szybko się mocno przytuliły i zaczęły się śmiać. Razem z Harrym spojrzeliśmy na nie a potem na siebie podając sobie dłoń.
- To co już oficjalnie – zapytał Harry za co Jade go uderzyła w brzuch a on jęknł,a my z ciemno włosą się zaśmialiśmy i skinelismy głową. Odrazu Jade mocno przytuliła Megan a potem mnie, a Hary podał dłoń i powiedział tylko że gratuluje.
Kiedy już założyłem na siebie koszulke i wyszedłem z pokoju Meg zbiegłem po schodach i wszedłem do salonu gdzie siedzieli wszyscy. Harry wstał a ja pocałowałem namiętnie Meg. Odsunąłem się od niej, założyłem buty i znów ją pocałowałem. Te nasz pożegnania trafy by nie wiadomo ile gdyby telefon Harrego nie zadzwonił spojrzelismy na niego.
- Zayn, jedziemy – powiedział a ja skinąłem głową i ostatni raz zatopiłem się w ustach Meg. Wyszedłem z jej domu i wsiadłem do swojego samochodu po czym ruszyłem a zaraz za mną jechał Harry.
Jest taka piękna !
Położyła się szybko obok mnie i wtuliła w mój nagi tors. Objąłem ją ramieniem i pocałowałem jej głowę. Jej mała dłoń spoczeła na moim brzuchu. Jej wskazujący palec zą kreślić kółka i linie na moim torsie. Uśmiechnąłem się i pocałowałem jej głowę.
- Kocham cię – powiedziałem szeptem a dziewczyna złozyłam pocałunek na moim torsie i ziewnęła. Zamknąłem również oczy i z uśmiechem na ustach usnąłem.
Następnego dnia obudził mnie cudowny smak ust Meg.
- kochanie wstawaj – powiedziała cichutko i zaczęła składać pocałunki na mojej szyi. Otworzyłem oczy i je przetarłem. Uśmiechnąłem się gdy ujrzałem ciemno włosą siedzącą na mnie okrakiem. Zagryzłem wargę a ona się uśmeichnęła szeroko i musnęła poje usta. Przewróciłem nas tak że byłem teraz nad nią. Całowałem ją namietnie i zachłannie.
Tak kocham jej usta!
Kocham całą ją !
Odsunąłem twarz od jej twarzy i spojrzałem na nią. Otworzyła właśnie oczka i się uśmeichnęła.
- Jesteś najpiękniejszą kobietą na świecie – uśmeichnąłem się szeroko i na nią spojrzałem. Przejechałem dłonią po jej różowym policzku. Musnąłem jej usta a ona pogłębiła pocałunek.
- Już ci zrobiłam śniadanie – zaśmiała się a ja zaraz za nią
- Już się bałem, że coś będe musiał jeszcze myśleć – zaśmiałem się a ona uderzyła mnie w ramie i się zaśmiała. Pocałowałem jej usta i wziąłem ją na ręce. Powoli zszedłem po schodach i usiadłem na krześle przed talerzem naleśników. Posadziłem brunetkę na swoje kolana a moje dłonie położyłem na jej pupę. Uśmeichnąłem się a ona wzięła jeden naleśnik z czekoladą i bitą śmietaną po czym zaczęła mnie karmić. Po kilku minach przez ‘’ przypadkowe ‘’ nie trafienie do moich ust naleśnikiem moja twarz była cała umazana bitą śmietaną i czekoladą. Co jakiś czas Meg się śmiała i całowała moje usta.
Kiedy znów nie trafiła w moje usta usłyszałem śmiech. Zaraz to nie śmiech Megan tylko ..
Otworzyłem oczy i zobaczyłem śmiejącego się Harr’ego . Obejmował Jade i się śmiał w jej ramie, a po chwili wyciągnął telefon i zrobił mi zdjęcie. Ciemno włosa wstała z moich kolan i podała mi chusteczki, którymi szybko wytarłem twarz. Megan i Jade szybko się mocno przytuliły i zaczęły się śmiać. Razem z Harrym spojrzeliśmy na nie a potem na siebie podając sobie dłoń.
- To co już oficjalnie – zapytał Harry za co Jade go uderzyła w brzuch a on jęknł,a my z ciemno włosą się zaśmialiśmy i skinelismy głową. Odrazu Jade mocno przytuliła Megan a potem mnie, a Hary podał dłoń i powiedział tylko że gratuluje.
Kiedy już założyłem na siebie koszulke i wyszedłem z pokoju Meg zbiegłem po schodach i wszedłem do salonu gdzie siedzieli wszyscy. Harry wstał a ja pocałowałem namiętnie Meg. Odsunąłem się od niej, założyłem buty i znów ją pocałowałem. Te nasz pożegnania trafy by nie wiadomo ile gdyby telefon Harrego nie zadzwonił spojrzelismy na niego.
- Zayn, jedziemy – powiedział a ja skinąłem głową i ostatni raz zatopiłem się w ustach Meg. Wyszedłem z jej domu i wsiadłem do swojego samochodu po czym ruszyłem a zaraz za mną jechał Harry.
Jade
Kiedy weszłam do kuchni i zobaczyłam jak Megan uderzyła
naleśnikiem o Nialla policzek odrazu Harry zaczął się śmiać, a ja zaraz za nim.
Czekaj co Naill i Meg ?
Razem ?
Jak to o.O
Szybko podbiegłam do Megan i ją mocno przytuliłam a ona się zasmiała i również mnei przytuliła.
- To co już oficjalnie – usłyszałam głos Harego gdy się odsunełam od przyjaciółki. Idiota ! Kocham go Uderzyłam go w brzuch a on jękną na co para stojąca przed nami zaśmiała się i skineła głową. Przytuliłam Meg jeszcze raz. Usiedliśmy wszytscy w salonie rozmawiając gdy zadzaonił do Harrego Liam gdzie są i że muszą wracać wiec Niall szybko poszedł sie ubrać i gdy zszedł zaczelismy sie wszczycy żegnać. Długo nam to schodziło do puki nie zadzwonił Zayn do Harrego. Chłopaki szybko znikneli a Megan poszła się ubrać.
Siedziałyśmy i jadłyśmy lody gdy dostałam SMS wzięłam telefon i otworzyłam wiadomość
Max: Przekonaj Megan byśmy wrócili
Jade : Nie
-Powróciłam do rozmawiana z Megan kiedy mój telefon znów zawibrował
Max : Pożałujesz tego !
Czekaj co Naill i Meg ?
Razem ?
Jak to o.O
Szybko podbiegłam do Megan i ją mocno przytuliłam a ona się zasmiała i również mnei przytuliła.
- To co już oficjalnie – usłyszałam głos Harego gdy się odsunełam od przyjaciółki. Idiota ! Kocham go Uderzyłam go w brzuch a on jękną na co para stojąca przed nami zaśmiała się i skineła głową. Przytuliłam Meg jeszcze raz. Usiedliśmy wszytscy w salonie rozmawiając gdy zadzaonił do Harrego Liam gdzie są i że muszą wracać wiec Niall szybko poszedł sie ubrać i gdy zszedł zaczelismy sie wszczycy żegnać. Długo nam to schodziło do puki nie zadzwonił Zayn do Harrego. Chłopaki szybko znikneli a Megan poszła się ubrać.
Siedziałyśmy i jadłyśmy lody gdy dostałam SMS wzięłam telefon i otworzyłam wiadomość
Max: Przekonaj Megan byśmy wrócili
Jade : Nie
-Powróciłam do rozmawiana z Megan kiedy mój telefon znów zawibrował
Max : Pożałujesz tego !
piątek, 30 maja 2014
Rozdział XI
Odsunęła się ode mnie z delikatnym uśmiechem. Zagryzła
seksownie i bardzo uroczo wargę.
- Też cię kocham Niall i nigdy nie przestałam cię kochać - Uśmiechnąłem się na jej słowa i znów
zachłannie
wbiłem się w jej usta. Całowałem ją tak namiętnie, przysunąłem ją bardzo blisko siebie i objąłem mocniej jej talię. Wsunąłem delikatnie język w jej usta po czym zaczął on tańczyć prze cudowny taniec z jej językiem. Co chwilę pogłębialiśmy pocałunek który stawał się bardziej namiętny i pełen pożądania. Po kilku minutach oderwaliśmy się od siebie przez brak powietrza. Spojrzałem w jej piękne ciemne oczy i znów musnąłem delikatnie jej usta. Dziewczyna zagryzła wargę po czym się uśmiechnęła. Chciałem znów zatopić się w jej ustach kiedy do pokoju wszedł ten cały Jackob.
wbiłem się w jej usta. Całowałem ją tak namiętnie, przysunąłem ją bardzo blisko siebie i objąłem mocniej jej talię. Wsunąłem delikatnie język w jej usta po czym zaczął on tańczyć prze cudowny taniec z jej językiem. Co chwilę pogłębialiśmy pocałunek który stawał się bardziej namiętny i pełen pożądania. Po kilku minutach oderwaliśmy się od siebie przez brak powietrza. Spojrzałem w jej piękne ciemne oczy i znów musnąłem delikatnie jej usta. Dziewczyna zagryzła wargę po czym się uśmiechnęła. Chciałem znów zatopić się w jej ustach kiedy do pokoju wszedł ten cały Jackob.
Max
Wszedłem do domu kiedy uslyszalem krzyki dziewczyny bodajże
Megan pobiegłem w stronę z której dobiegały odgłosy wszedłem do jej pokoju i
zobaczyłem jak Jackob leży na ziemi a na nim siedzi blondyn bijąc go pięściami po
twarzy. Szybcko podeszłem i odciągnąłem blondyna od bruneta. Chłopak warknął
coś pod nosem i wstał z ziemi podchodząc do Megan. Objął ją ramieniem, a ona
się w niego wtuliła. Jackob po chwili wstał.
- Co wy kurwa robicie ! I to przy dziewczynie po waliło was ?! – warknąłem spoglądając to na jednego to na drugiego.
- Jeszcze raz wejdzie bez pukania i pocałuje moją dziewczynę to go zabije ! – warknął blondyn którego imienia nie pamiętam w stronę Jackob-a. Megan wydostała sie z obięc chłopaka złapała go za rękę , widziałem, że w Jackob-ie się już gotowało. Dziewczyna stanęła na przeciwko nas.
- Macie się stąd wynieś. Teraz gdy zejdziemy na dół nie chcę was tu widzieć ! Wynocha – Krzyknęła a ja stałem w osupieniu no zarąbiście gdzie my teraz pójdziemy.. Jackob chciał coś powiedzieć ale kiedy koło dziewczyny staną jej chłopak cofnąłem go do tyłu.
- Już nas nie ma – wypchnąłem go siłą z pokoju i weszliśmy do naszego. Chłopak zaczął klnąć i krzyczeć aż w koncu wyciągnął z szafki paczkę papierosów i wyszedł na balkon. Zapalił papierosa i sie nim mocno zaciągnął. Wiedziałem, że jest kurzony nie dlatego że Meg nas wyrzuciła, ale że wróciła do tego ... Niall-a już pamiętam. Młody mi opowiadał że jak tu przyjechaliśmy to Meg mu opowiedziała wszystko no i miał nadzieje, że w końcu będą razem. Szkoda mi go...
- Zadzwoń do Jade.. – powiedział szeptem
- Po co ? – spojrzałem na niego zdziwiony
- By przekonała Meg byśmy tu zostali .. – wyrzucił peta i spojrzał na mnie
- No ok ale nie sądze że sie zgodzi – powiedziałem i złapałem za telefon. Wybrałem numer czerwono-włosej po dwuch sygnałach usłyszałem jej cudny głos mowiący „hallo”
- Amm cześć Jade tu ja Max wiesz bo Megan pokłuciła się z Jackob-em i wyrzuciła nas z domu, a my na serio nie mamy się gdzie podziać, mogła byś ją przekonać byśmy zostali ?
- Wiesz Max .. – powiedziała i już nie slyszałem jej głosu spojrzałem na telefon widniał tylko napis „ połączenie zakonczone’’ Znów do niej zadzwoniłem ale mnie odrzuciła i tak z pięc razy aż chyba wyłączyła telefon. Nie wiedziałem o co chodzi i wszystko opowiedziałem Jackob-owi.
- Co wy kurwa robicie ! I to przy dziewczynie po waliło was ?! – warknąłem spoglądając to na jednego to na drugiego.
- Jeszcze raz wejdzie bez pukania i pocałuje moją dziewczynę to go zabije ! – warknął blondyn którego imienia nie pamiętam w stronę Jackob-a. Megan wydostała sie z obięc chłopaka złapała go za rękę , widziałem, że w Jackob-ie się już gotowało. Dziewczyna stanęła na przeciwko nas.
- Macie się stąd wynieś. Teraz gdy zejdziemy na dół nie chcę was tu widzieć ! Wynocha – Krzyknęła a ja stałem w osupieniu no zarąbiście gdzie my teraz pójdziemy.. Jackob chciał coś powiedzieć ale kiedy koło dziewczyny staną jej chłopak cofnąłem go do tyłu.
- Już nas nie ma – wypchnąłem go siłą z pokoju i weszliśmy do naszego. Chłopak zaczął klnąć i krzyczeć aż w koncu wyciągnął z szafki paczkę papierosów i wyszedł na balkon. Zapalił papierosa i sie nim mocno zaciągnął. Wiedziałem, że jest kurzony nie dlatego że Meg nas wyrzuciła, ale że wróciła do tego ... Niall-a już pamiętam. Młody mi opowiadał że jak tu przyjechaliśmy to Meg mu opowiedziała wszystko no i miał nadzieje, że w końcu będą razem. Szkoda mi go...
- Zadzwoń do Jade.. – powiedział szeptem
- Po co ? – spojrzałem na niego zdziwiony
- By przekonała Meg byśmy tu zostali .. – wyrzucił peta i spojrzał na mnie
- No ok ale nie sądze że sie zgodzi – powiedziałem i złapałem za telefon. Wybrałem numer czerwono-włosej po dwuch sygnałach usłyszałem jej cudny głos mowiący „hallo”
- Amm cześć Jade tu ja Max wiesz bo Megan pokłuciła się z Jackob-em i wyrzuciła nas z domu, a my na serio nie mamy się gdzie podziać, mogła byś ją przekonać byśmy zostali ?
- Wiesz Max .. – powiedziała i już nie slyszałem jej głosu spojrzałem na telefon widniał tylko napis „ połączenie zakonczone’’ Znów do niej zadzwoniłem ale mnie odrzuciła i tak z pięc razy aż chyba wyłączyła telefon. Nie wiedziałem o co chodzi i wszystko opowiedziałem Jackob-owi.
Harry
Kiedy leżeliśmy wtuleni w siebie spędzając cudownie czas w
swoim towarzystwie musiał ktoś zadzwonić do mojej księżniczki westchnęła i
odebrała. Ktoś dlugo coś do niej mówił byłem ciekawey kto to ale kiedy
usłyszałem imie chłopaka, którego już nie lubię wyrwałem jej telefon i
zakończyłem połączenie. Jade zaczęła oczywiście na mnie przyczek i wydzierać mi
telefon ale jak stanąłem na ziemi i podniosłem rękę do góry to dziewczyna nie
miała szans wyrwać mi telefon. Dzwonił jeszcze kilka razy wkurzyłem się i
odrzucałem połączenia, ale moja cierpliwość się skończyła i wyłączyłem telefon
Jade. Ona siedziała na łóżku udając że sie na mnie obraziła odłożyłem telefon
na najwyższą szafkę i rzuciłem się na ukochanął. Pocałowałem ją namiętnie w
usta bałem się że mnie odepchnie, ale było całkiem inaczek odwzajemniła a nawet
pogłębiła pocałunek. Całowaliśmy się namiętnie z wielkim pożądaniem wsunąłem
dłoń pod jej koszulkę i zacząłem
jeździć dłonią po jej brzuchu. Dziewczyna ściągnęła moją koszulkę i rzuciła ją w kąt zrobiłem to samo. Zacząlem calować jej szyję , piersi brzuch. Coraz bardziej pocalunkami zchodzić niżej. Odpiołem jej spodnie i ściągnęłem je. Zacząłem delikatnie calować jej uda i masować tyłeczek. Wstałem i ściągnąłem jej stanik . Zacząłem masować jej piersi i ssać jej sutki. Słychać było ciche jęki dziewczyny. Zsunąłem dłoń po jej brzuchu aż do wewnętrznej strony jej ud . Zacząłem delikatnie jeździć palcem po jej majteczkach. Dziewczyna coraz głośniej pojękiwała. Ściągnąlem jej majtki i zacząłem delikatnie liżać i ssać jej łechtaczkę , masując jej piersi. Dziewczyna jęczała głośniej wijąc się. Ściągnąłem swoje spodnie a z nimi bokserki. Nachyliłem się nad ukochanął .
- Jesteś pewna ? – zapytałem szeptem całując jej szyje
- Tak, jestem – uśmiechnąłem sie i pocałowałem ją namiętnie. Wyciągnąłem z szafki prezerwatywę i założyłem ją na swojego penisa. Powoli z delikatnością zacząłem wchodzić w ukochaną . Jęknęła z bólu chciałem przestać ale kazała pchać dalej . Po chwili wszedłem w nią i zacząlem ruszać biodrami. Calując ją namietnie w usta. Jeczała coraz głośniej . Kochaliśmy się bardzo namiętnie. Wchodziłem w nią cały i wychodziłem. Po kilku minutach oboje doszliśmy dziewczyna jęknęła tak głośno że na pewno było słychać ją na dole ja nie powiem też głośno jęknąłem. Wyszedłem z niej, ściągnąłem gumkę i wyrzuciłem ją do kosza. Położyłem się koło ukochanej , przykryłem nas kołdrą i tak oboje wtuleni w siebie i wyczerpani usneliśmy.
Obudziły mnie promienie słońca świecące na moja twarz. Zmarszczyłem czoło i otworzyłem oczy kiedy mnie slońce przyraziło ruszyłem głową i uslyszałem śmiech mojej ukochanej. Po kilku minutach znów otworzyłem oczy i widziałem jak dziewczyna śmieje się ze mnie. Sam również zaśmiałem się i pocałowałem ją w usta.
- Jak się spało ? – zapytałem spoglądając w jej oczy
- Z tobą cudownie – uśmiechnęła się delikatnie. W tedy zaburczało jej w brzuchu a ja zacząłem się śmiać jak opętany dziewczyna uderzyła mnie w ramie ale po chwili również do mnie dołączyła.
jeździć dłonią po jej brzuchu. Dziewczyna ściągnęła moją koszulkę i rzuciła ją w kąt zrobiłem to samo. Zacząlem calować jej szyję , piersi brzuch. Coraz bardziej pocalunkami zchodzić niżej. Odpiołem jej spodnie i ściągnęłem je. Zacząłem delikatnie calować jej uda i masować tyłeczek. Wstałem i ściągnąłem jej stanik . Zacząłem masować jej piersi i ssać jej sutki. Słychać było ciche jęki dziewczyny. Zsunąłem dłoń po jej brzuchu aż do wewnętrznej strony jej ud . Zacząłem delikatnie jeździć palcem po jej majteczkach. Dziewczyna coraz głośniej pojękiwała. Ściągnąlem jej majtki i zacząłem delikatnie liżać i ssać jej łechtaczkę , masując jej piersi. Dziewczyna jęczała głośniej wijąc się. Ściągnąłem swoje spodnie a z nimi bokserki. Nachyliłem się nad ukochanął .
- Jesteś pewna ? – zapytałem szeptem całując jej szyje
- Tak, jestem – uśmiechnąłem sie i pocałowałem ją namiętnie. Wyciągnąłem z szafki prezerwatywę i założyłem ją na swojego penisa. Powoli z delikatnością zacząłem wchodzić w ukochaną . Jęknęła z bólu chciałem przestać ale kazała pchać dalej . Po chwili wszedłem w nią i zacząlem ruszać biodrami. Calując ją namietnie w usta. Jeczała coraz głośniej . Kochaliśmy się bardzo namiętnie. Wchodziłem w nią cały i wychodziłem. Po kilku minutach oboje doszliśmy dziewczyna jęknęła tak głośno że na pewno było słychać ją na dole ja nie powiem też głośno jęknąłem. Wyszedłem z niej, ściągnąłem gumkę i wyrzuciłem ją do kosza. Położyłem się koło ukochanej , przykryłem nas kołdrą i tak oboje wtuleni w siebie i wyczerpani usneliśmy.
Obudziły mnie promienie słońca świecące na moja twarz. Zmarszczyłem czoło i otworzyłem oczy kiedy mnie slońce przyraziło ruszyłem głową i uslyszałem śmiech mojej ukochanej. Po kilku minutach znów otworzyłem oczy i widziałem jak dziewczyna śmieje się ze mnie. Sam również zaśmiałem się i pocałowałem ją w usta.
- Jak się spało ? – zapytałem spoglądając w jej oczy
- Z tobą cudownie – uśmiechnęła się delikatnie. W tedy zaburczało jej w brzuchu a ja zacząłem się śmiać jak opętany dziewczyna uderzyła mnie w ramie ale po chwili również do mnie dołączyła.
Wstałem ubrałem bokserki i dresy
- Ubieraj się idziemy jeść – dziewczyna na moje słowa wstała i zaczęła się ubierać gdy już byliśmy gotowi zeszliśmy na dół i weszliśmy do kuchni gdzie siedzieli wszyscy
- OO nasze sex-iaki przyszły – zaśmiał się Tommo
- Następnym razem bądźcie ciszej słychać was było w całym Londynie - zaśmiał się Zayn
- Tylko wiecie wujkiem nie chcę być teraz – dodał śmiejąc się Liam, widziałem jak Jade zrobiła się cała czerwona. Kazałem jej usiąść i zacząłem robić śniadanie. Po chwili chłopcy przestali nam dokuczać usiadłem obok ukochanej i zaczeliśmy jeść. Chłopaki byli przez cały czas znami jak to powiedzieli na wszelki wypadek byśmy tego nei robili w kuchni. Atmosfera była ok nawet Jade sie rozluźniła i niebyła aż tak nieśmiała jak na początku. Gdy zjedliśmy śniadanie ubrałem bluzę wziąłem kuczyli i odwiosłem dziewczynę do domu. Kiedy zaparkowałem na podjeździe zobaczyłem że stoi tu samochód Niall-a. Weszliśmy oboje do domu i usłyszeliśmy śmiechy tych dwojga w kuchni. Weszliśmy do pomieszczenia i zobaczyliśmy siedzącą na kolanach blondyna brunetkę która go karmiła. Chłopak był cały brudny aż nie mogłem wytrzymać i się zaśmiałem. Oboje szybko spojrzeli na nas. W tedy mogłem się dobrze przyjrzeć brudnemu chłopakowi.
- Ubieraj się idziemy jeść – dziewczyna na moje słowa wstała i zaczęła się ubierać gdy już byliśmy gotowi zeszliśmy na dół i weszliśmy do kuchni gdzie siedzieli wszyscy
- OO nasze sex-iaki przyszły – zaśmiał się Tommo
- Następnym razem bądźcie ciszej słychać was było w całym Londynie - zaśmiał się Zayn
- Tylko wiecie wujkiem nie chcę być teraz – dodał śmiejąc się Liam, widziałem jak Jade zrobiła się cała czerwona. Kazałem jej usiąść i zacząłem robić śniadanie. Po chwili chłopcy przestali nam dokuczać usiadłem obok ukochanej i zaczeliśmy jeść. Chłopaki byli przez cały czas znami jak to powiedzieli na wszelki wypadek byśmy tego nei robili w kuchni. Atmosfera była ok nawet Jade sie rozluźniła i niebyła aż tak nieśmiała jak na początku. Gdy zjedliśmy śniadanie ubrałem bluzę wziąłem kuczyli i odwiosłem dziewczynę do domu. Kiedy zaparkowałem na podjeździe zobaczyłem że stoi tu samochód Niall-a. Weszliśmy oboje do domu i usłyszeliśmy śmiechy tych dwojga w kuchni. Weszliśmy do pomieszczenia i zobaczyliśmy siedzącą na kolanach blondyna brunetkę która go karmiła. Chłopak był cały brudny aż nie mogłem wytrzymać i się zaśmiałem. Oboje szybko spojrzeli na nas. W tedy mogłem się dobrze przyjrzeć brudnemu chłopakowi.
No to kolejny rozdział. Jest tu scena +18.. To moja pierwsza taka scena więc mam nadzieje że się chodź trochę spodoba i jest ona ok.. Zaczęło się trochę układać u naszych bohaterów ale czy na długo ?
poniedziałek, 13 stycznia 2014
Rozdział X
Objęłam jego szyję swoimi rękami przyciągając go jeszcze
bliżej siebie, odwzajemniłam, a potem pogłębiłam pocałunek, a on stał się
bardziej namiętny i zachłanny. Nasze usta za swoją tęskniły , tęskniły za swoim
smakiem. Nasze języki tańczyły ze sobą jakby najpiękniejszy taniec na świecie.
Tak bardzo tęskniłam za jego ustami za tym smakiem za jego bliskością. Tak
bardzo brakowało mi jego pocałunków na pożegnanie. Tych buziaków gdy coś nam
się udało. Tęsknię po prostu za tym co było kiedyś..
Oderwaliśmy się od siebie, gdy zabrakło nam powietrza chłopak oparł soje czoło o moje nadal mając zamknięte oczy. Nie poluźnił uścisku w którym mnie trzymał a wręcz jeszcze go poprawił bym mu nie uciekła. Spojrzałam na niego z delikatnym uśmiechem i wówczas zobaczyłam najpiękniejszy uśmiech, uśmiech za którym tęskniłam trzy lata. Blondyn otworzył oczy i spojrzał w moje. Patrzył na mnie jakby w uścisku trzymał swój największy skarb. Ręce miał tak ściśnięte jakby nie chciał żebym go odsunęła, odepchnęła. Chciał żebym była blisko niego chciał po prostu tego co ja, ale czy jest nam to dane?..
Już chciałam się odezwać kiedy do domu wszedł Jackob, Niall odsunął się i spojrzał w stronę chłopaka. Ciemno włosy zmarszczył brwi i zacisnął pięści. To nie wróży nic dobrego
Oderwaliśmy się od siebie, gdy zabrakło nam powietrza chłopak oparł soje czoło o moje nadal mając zamknięte oczy. Nie poluźnił uścisku w którym mnie trzymał a wręcz jeszcze go poprawił bym mu nie uciekła. Spojrzałam na niego z delikatnym uśmiechem i wówczas zobaczyłam najpiękniejszy uśmiech, uśmiech za którym tęskniłam trzy lata. Blondyn otworzył oczy i spojrzał w moje. Patrzył na mnie jakby w uścisku trzymał swój największy skarb. Ręce miał tak ściśnięte jakby nie chciał żebym go odsunęła, odepchnęła. Chciał żebym była blisko niego chciał po prostu tego co ja, ale czy jest nam to dane?..
Już chciałam się odezwać kiedy do domu wszedł Jackob, Niall odsunął się i spojrzał w stronę chłopaka. Ciemno włosy zmarszczył brwi i zacisnął pięści. To nie wróży nic dobrego
Jade
- kochanie nie denerwuj się oni cię bardzo polubią zobaczysz
– brunet złapał mnie za rękę kiedy wychodziłam z samochodu, objął mnie jedną
ręką i zamknął samochód. Pchnął mnie delikatnie żebym się ruszyła, weszliśmy do
domu , ściągnęłam buty, a gdy się odwróciłam to przede mną stała trójka
chłopaków o ciemnych włosach. Zagryzłam wargę ze zdenerwowania i spojrzałam na
Harrego
- Cześć jestem Liam ty jesteś pewnie Jade miło mi cię poznać – podał mi dłoń którą uścisnęłam i delikatnie ale bardzo nieśmiało uśmiechnęłam się do niego – To Zayn i Louis – wskazał na dwójkę chłopaków o ciemnych włosach stojących zaraz koło niego oni również podeszli do mnie i podali mi dłoń. Gdy już zapoznaliśmy się usiedliśmy w salonie na kanapie, Harry usiadł obok mnie Liam z drugiej strony a Zayn i Louis na fotelach.
- A tak w ogóle to gdzie Niall ? – głuchą ciszę przerwał cudowny głos mojego chłopaka odwróciłam twarz w jego stronę a on zerknął na mnie i przesłał mi jeden ze swoich uśmiechów
- Nie wiem mówił że jedzie coś załatwić, ale jak pytałem co to mi nic nie powiedział – na jego pytanie odpowiedział Louis jak sie nie mylę.- Może masz ochotę coś zjeść Jade – spojrzałam na bruneta i delikatnie się uśmiechnęłam i kiwnęłam głową na nie.
Po raz kolejny już od godziny wybuchłam śmiechem tym razem z powodu, że Liam szedł do nas z kubkiem lemoniady a Zayn na środku pokoju zostawił papierek od cukierka który zamoczył w wodzie i Liam się przewrócił , ale jakim cudem to nie wiem. No ale oczywiście ja taka miła jak komuś zdarzy się jakiś wypadek, ktoś się wywali , uderzy zawsze ja się z tego śmieje. Nie chcę ale po prostu nie umiem się opanować.
Liam gdy tylko wstał zaczął gonić chłopaka z poduszką i walić go krzycząc że przez niego mógł zginąć.. Dorośli chłopacy a zachowują się jak dzieci nie no jakbym zobaczyła siebie i Megan tak samo nie ogarnięte dzieci.
- Cześć jestem Liam ty jesteś pewnie Jade miło mi cię poznać – podał mi dłoń którą uścisnęłam i delikatnie ale bardzo nieśmiało uśmiechnęłam się do niego – To Zayn i Louis – wskazał na dwójkę chłopaków o ciemnych włosach stojących zaraz koło niego oni również podeszli do mnie i podali mi dłoń. Gdy już zapoznaliśmy się usiedliśmy w salonie na kanapie, Harry usiadł obok mnie Liam z drugiej strony a Zayn i Louis na fotelach.
- A tak w ogóle to gdzie Niall ? – głuchą ciszę przerwał cudowny głos mojego chłopaka odwróciłam twarz w jego stronę a on zerknął na mnie i przesłał mi jeden ze swoich uśmiechów
- Nie wiem mówił że jedzie coś załatwić, ale jak pytałem co to mi nic nie powiedział – na jego pytanie odpowiedział Louis jak sie nie mylę.- Może masz ochotę coś zjeść Jade – spojrzałam na bruneta i delikatnie się uśmiechnęłam i kiwnęłam głową na nie.
Po raz kolejny już od godziny wybuchłam śmiechem tym razem z powodu, że Liam szedł do nas z kubkiem lemoniady a Zayn na środku pokoju zostawił papierek od cukierka który zamoczył w wodzie i Liam się przewrócił , ale jakim cudem to nie wiem. No ale oczywiście ja taka miła jak komuś zdarzy się jakiś wypadek, ktoś się wywali , uderzy zawsze ja się z tego śmieje. Nie chcę ale po prostu nie umiem się opanować.
Liam gdy tylko wstał zaczął gonić chłopaka z poduszką i walić go krzycząc że przez niego mógł zginąć.. Dorośli chłopacy a zachowują się jak dzieci nie no jakbym zobaczyła siebie i Megan tak samo nie ogarnięte dzieci.
- Może pójdziemy na górę – do moich uszu dobiegł głos Harr'ego przy moim ramieniu, zaczął całować mnie po szyi i w tedy po moich plecach i szyi przeszedł dreszcz przez co się wzdrygnęłam , chłopak się zaśmiał powiadomił chłopców że idziemy na górę i złapał mnie za rękę. Weszliśmy do pokoju, rozglądnęłam się. Wielkie łóżko stało na środku , jasne ściany i ciemna podłoga a meble koloru ciemny brąz. Cudowny pokój usiadłam na łóżku i patrzyłam na lokowatego który chodził od ściany do ściany.
Przechyliłam delikatnie głowę w bok gdyż w ogóle nie wiedziałam o co chodzi...
- Kim jest ten Max? – zapytał po kilku minutach chodzenia i spojrzał na mnie. – Nie mów że nikt ważny bo wiem że to twój były chłopak, a może teraźniejszy?! – chłopak skrzyżował ręce na klatce piersiowej a ja od razu wstałam
- Co nie .! Max to owszem mój były chłopak zerwałam z nim kiedy mnie zdradził teraz mnie z nim nic nie łączy rozumiesz tylko ciebie kocham – podeszłam do chłopaka i musnęłam delikatnie jego usta.
- Ja ciebie też i to bardzo mocno i nie chcę cię stracić przez jakiegoś kolesia – objął mnie w talii a ja objęłam jego szyję rękami
- Nie stracisz głuptasie nigdy – znów musnęłam jego usta i uśmiechnęłam się delikatnie co on odwzajemnił
- Ale powiedz jedno dlaczego on odebrał twój telefon i co robił u ciebie w domu ? – zapytał marszcząc brwi a ja westchnęłam
- No Megan mu i Jackob’owi pozwoliła u nas mieszkać przez jakiś czas gdy nie znajdą nic swojego. – spojrzałam w jego oczy
- Ale mam nadzieje że ciebie nic z nim nie łączy
- Co ?! Nie no co ty to mój były chłopak i kolega, a Jackob to mój dobry przyjaciel nie martw się ode mnie się nie uwolnisz za szybko – wystawiłam rząd białych zębów na co on się zaśmiał
- Nie mam takiej ochoty – pocałował mnie namiętnie i bardzo zachłannie. A ja pocałunek po prostu od razu odwzajemniłam . Czułam że chłopak się przez niego uśmiecha.
Przechyliłam delikatnie głowę w bok gdyż w ogóle nie wiedziałam o co chodzi...
- Kim jest ten Max? – zapytał po kilku minutach chodzenia i spojrzał na mnie. – Nie mów że nikt ważny bo wiem że to twój były chłopak, a może teraźniejszy?! – chłopak skrzyżował ręce na klatce piersiowej a ja od razu wstałam
- Co nie .! Max to owszem mój były chłopak zerwałam z nim kiedy mnie zdradził teraz mnie z nim nic nie łączy rozumiesz tylko ciebie kocham – podeszłam do chłopaka i musnęłam delikatnie jego usta.
- Ja ciebie też i to bardzo mocno i nie chcę cię stracić przez jakiegoś kolesia – objął mnie w talii a ja objęłam jego szyję rękami
- Nie stracisz głuptasie nigdy – znów musnęłam jego usta i uśmiechnęłam się delikatnie co on odwzajemnił
- Ale powiedz jedno dlaczego on odebrał twój telefon i co robił u ciebie w domu ? – zapytał marszcząc brwi a ja westchnęłam
- No Megan mu i Jackob’owi pozwoliła u nas mieszkać przez jakiś czas gdy nie znajdą nic swojego. – spojrzałam w jego oczy
- Ale mam nadzieje że ciebie nic z nim nie łączy
- Co ?! Nie no co ty to mój były chłopak i kolega, a Jackob to mój dobry przyjaciel nie martw się ode mnie się nie uwolnisz za szybko – wystawiłam rząd białych zębów na co on się zaśmiał
- Nie mam takiej ochoty – pocałował mnie namiętnie i bardzo zachłannie. A ja pocałunek po prostu od razu odwzajemniłam . Czułam że chłopak się przez niego uśmiecha.
Niall
Gdy już miałem pocałować znów Megan i wrócić to smakowania
jej ust przeszkodził nam ktoś wchodząc do domu. Myślałem że to Jade i Harry bo
ona coś zapomniała to zwariowana i nie ogarnięta dziewczyną często czegoś
zapomina więc bym się nie zdziwił. Ale w drzwiach ujrzałem nie małą słodką i
nie ogarniętą Jade tylko wścibskiego, wrednego Jackob'a który od zawsze chce mi
ukraść Megan. Chłopak zmarszczył brwi i zacisnął pięści, również zrobiłem to co
on ale jedną ręką wciąż obejmując Megan.
- Co ty tu robisz .! – warknął groźnie brunet na co ja się zaśmiałem
- O to samo mogę ciebie zapytać – zagryzłem wnętrze policzka żeby nie wybuchnąć złością, zawsze tak reagowałem gdy tylko go widziałem. Bardzo go nienawidziłem bo od zawsze chciał mi ukraść Megan
- Ja mieszkam, ale ty chyba nie więc wynoś się – chłopak złapał mnie za koszulkę i chciał odciągnąć od dziewczyny, ale ja również złapałem jego dłonie i odsunąłem od siebie. Nie chciałem go bić przy Megan bo nie wybaczyła by mi tego.
- Pójdę jak będę chciał ty się dzieciaku nie odzywaj .! I zejdź mi z oczu bo chcę porozmawiać z Megan – odwróciłem się w stronę dziewczyny i chciałem złapać jej dłonie kiedy umożliwił mi to brunet- O to samo mogę ciebie zapytać – zagryzłem wnętrze policzka żeby nie wybuchnąć złością, zawsze tak reagowałem gdy tylko go widziałem. Bardzo go nienawidziłem bo od zawsze chciał mi ukraść Megan
- Ja mieszkam, ale ty chyba nie więc wynoś się – chłopak złapał mnie za koszulkę i chciał odciągnąć od dziewczyny, ale ja również złapałem jego dłonie i odsunąłem od siebie. Nie chciałem go bić przy Megan bo nie wybaczyła by mi tego.
- Ale ona nie chce cię widzieć – złapał mnie za nadgarstki a ja resztkami sił broniłem się żeby go tylko nie uderzyć - Pozwól żeby ona zadecydowała o tym czy mam stąd wyjść czy mam zostać,a nie ty – spojrzałem na dziewczynę ona zagryzła wargę i spuściła głowę
- Jackob przestań daj Niall’owi dojść do słowa chcę go wysłuchać. Niall chodź do mnie do pokoju tam po rozmawiamy – powiedziała a ja się uśmiechnąłem tak wygrałem ona chce ze mną rozmawiać, ale się cieszę . Wyszliśmy po schodach na górę i weszliśmy do jej pokoju. Podszedłem do niej od tyłu i objąłem mocno,
- Megan kochanie proszę cię wróć do mnie ja za tobą tęsknie nie po trawię bez ciebie żyć , nie umiem się na niczym skupić bo ciągle moje myśli kręcą się wokół ciebie. Jesteś całym moim światem bez ciebie umieram. Przepraszam że się nie odzywałem ale zabronili mi chciałem próbowałem ale gdy pisałem do ciebie listy nie odpisywałaś mi a gdy chciałem do ciebie dzwonić odbierali twoi rodzice i mówili że nie chcesz ze mną gadać przepraszam obiecuję ci że jeśli mi teraz wybaczysz już nigdy cię nie zostawię nigdy prze nigdy już od ciebie nie odejdę. Zrobię co będziesz tylko chciała tylko proszę cię wróć do do mnie. – odwróciłem ją do siebie i wbiłem się bardzo zachłannie w jej usta ona odwzajemniła pocałunek . Czy to ma być dobry znak ?
czwartek, 9 stycznia 2014
Rozdział IX
Jade
- Że co takiego ?! – ciemno włosa krzyknęła prawie na cały
dom, zakryłam szybko ręką jej usta i z piorunowałam ją wzrokiem – Ale jak to,
przecież ty jesteś z Harrym – odezwała się kiedy już wzięłam dłoń z jej ust
- no dobra a ty co odpowiedziałaś ?
- nic, kazał mi się zastanowić i mam już dzisiaj powiedzieć – spojrzałam w jej oczy a ona podgryzła wargę i patrzyła przed siebie - wrócisz do nie go po tym co ci zrobił ?
- Co nie na pewno nie ja jestem teraz z Harrym kocham go – Meg uśmiechnęła się do mnie delikatnie i mocno mnie przytuliła
- nic, kazał mi się zastanowić i mam już dzisiaj powiedzieć – spojrzałam w jej oczy a ona podgryzła wargę i patrzyła przed siebie - wrócisz do nie go po tym co ci zrobił ?
- Co nie na pewno nie ja jestem teraz z Harrym kocham go – Meg uśmiechnęła się do mnie delikatnie i mocno mnie przytuliła
- Cieszę się że w końcu jesteś szczęśliwa – miałam się odezwać kiedy usłyszałam dźwięk mojego telefonu ze skoczyłam szybko z blatu i pobiegłam do salonu rozejrzałam się po stole kiedy usłyszałam że Maks odebrał mój telefon. Teraz to przesadził ! Nie jesteśmy razem a on odbiera moją komórkę. Podeszłam do chłopaka i wyrwałam mu swoją rzecz, spiorunowałam go wzrokiem i podłożyłam telefon do ucha.
- Słucham ? – odezwałam się pierwsza i wyszłam na taras żeby nikt mi nie przeszkadzał
- Hej, kto odebrał twój telefon ? – po sekundzie usłyszałam głos mojego chłopaka, zagryzłam wargę i westchnęłam.
- To Max nikt ważny, widzimy się dzisiaj ? – zmieniłam szybko temat gdyż wiedziałam że Harry będzie chciał się dowiedzieć więcej o osobie która odebrała mój telefon
- Właśnie w tej sprawie dzwonie, przyjadę po ciebie i jedziemy dzisiaj do mnie gdyż chłopaki chcą cię bliżej poznać. Niall chciał żebym też przywiózł Megan. – wysłuchałam to co chłopak miał do powiedzenia i usiadłam na huśtawce.
- No ok możemy jechać do ciebie, ale Meg nie pojedzie ona nie chce wiedzieć Niall’a
- Słucham ? – odezwałam się pierwsza i wyszłam na taras żeby nikt mi nie przeszkadzał
- Hej, kto odebrał twój telefon ? – po sekundzie usłyszałam głos mojego chłopaka, zagryzłam wargę i westchnęłam.
- To Max nikt ważny, widzimy się dzisiaj ? – zmieniłam szybko temat gdyż wiedziałam że Harry będzie chciał się dowiedzieć więcej o osobie która odebrała mój telefon
- Właśnie w tej sprawie dzwonie, przyjadę po ciebie i jedziemy dzisiaj do mnie gdyż chłopaki chcą cię bliżej poznać. Niall chciał żebym też przywiózł Megan. – wysłuchałam to co chłopak miał do powiedzenia i usiadłam na huśtawce.
- No ok możemy jechać do ciebie, ale Meg nie pojedzie ona nie chce wiedzieć Niall’a
Harry
- Rozumiem.. –
zagryzłem wargę i spojrzałem na blondyna który bacznie mnie obserwował
pokiwałem głową na znak że nie przyjedzie , on opadł na kanapę i westchnął – No
dobrze to przyjadę po ciebie o 16.30 – dziewczyna się zgodziła porozmawialiśmy
jeszcze chwilę i skończyłem rozmowę – Przykro mi Niall, ale Megan ma dużo pracy i nie da rady – musiałem coś wymyślić ,
żeby bardziej się nie dołował
- Kłamiesz ja wiem, że ona nie chce mnie widzieć – spojrzałem jeszcze raz na zmarnowanego i smutnego przyjaciela. Było mi go szkoda on na serio kocha tą dziewczynę, pomogę mu i odzyska Megan w tym już moja głowa. Ale pozostało mi jeszcze jedno pytanie kim jest chłopak który odebrał komórkę Jade. Muszę zapytać Niall’a może on będzie wiedział kto to.
- Niall a powiedz mi Jade ma brata? – usiadłem obok niego, chłopak długo mi nie odpowiadał, pewnie zastanawiał się.
- Ma dwóch, a co ?
- A jak mają na imię ? Bo odebrał jakiś chłopak jej telefon.
- Jeden to jak się nie mylę to David a drugi to Josh. – chłopak zamyślił się jeszcze raz. Kurde to kto to jest ten Max ?
- A imię Max coś ci mówi ? – blondyn spojrzał na mnie wielkimi oczami chyba wiedział kim jet ten chłopak
- Tak to chłopak Jade no chyba były chłopak jak jeszcze chodziłem z Megan to oni byli razem. Wredny, dumny siebie typek nie lubiłem go i jego kolegi . – jak Jade jest ze mną to co robił jej były u niej w domu? Muszę się wszystkiego od niej dowiedzieć bo zaczynam się martwić.
- No i co Harry twoja dziewczyna tu przyjedzie ? – z zamyśleń wyrwał mnie głos Liam’a
- Tak tak mam po nią jechać o 16.30- spojrzałem na zegarek 13.35 mam jeszcze trzy godziny pójdę lepiej się wykąpać.
- Kłamiesz ja wiem, że ona nie chce mnie widzieć – spojrzałem jeszcze raz na zmarnowanego i smutnego przyjaciela. Było mi go szkoda on na serio kocha tą dziewczynę, pomogę mu i odzyska Megan w tym już moja głowa. Ale pozostało mi jeszcze jedno pytanie kim jest chłopak który odebrał komórkę Jade. Muszę zapytać Niall’a może on będzie wiedział kto to.
- Niall a powiedz mi Jade ma brata? – usiadłem obok niego, chłopak długo mi nie odpowiadał, pewnie zastanawiał się.
- Ma dwóch, a co ?
- A jak mają na imię ? Bo odebrał jakiś chłopak jej telefon.
- Jeden to jak się nie mylę to David a drugi to Josh. – chłopak zamyślił się jeszcze raz. Kurde to kto to jest ten Max ?
- A imię Max coś ci mówi ? – blondyn spojrzał na mnie wielkimi oczami chyba wiedział kim jet ten chłopak
- Tak to chłopak Jade no chyba były chłopak jak jeszcze chodziłem z Megan to oni byli razem. Wredny, dumny siebie typek nie lubiłem go i jego kolegi . – jak Jade jest ze mną to co robił jej były u niej w domu? Muszę się wszystkiego od niej dowiedzieć bo zaczynam się martwić.
- No i co Harry twoja dziewczyna tu przyjedzie ? – z zamyśleń wyrwał mnie głos Liam’a
- Tak tak mam po nią jechać o 16.30- spojrzałem na zegarek 13.35 mam jeszcze trzy godziny pójdę lepiej się wykąpać.
Megan
Już od ponad 30 minut Jade krzyczy na Max’a żeby więcej jej telefonu nie odbierał. Owszem nie powinien tego robić w końcu to jej telefon. Wkurzona poszła na górę a ja za nią pobiegłam weszłam do jej pokoju leżała na łóżku i patrzyła w sufit. Usiadłam obok niej.
- Niall chce żebyś ze mną przyjechała do nich - wstałam i podeszłam do okna. Ona usiadła i na mnie spojrzała – wiem że nie chcesz go wiedzieć więc powiedziałam, że nie przyjedziesz.
- Nie chcę go widzieć to nadal boli – odwróciłam się twarzą do Jade kiedy ktoś wszedł do pokoju spojrzałam w stronę drzwi i ukazał mi się Jacob
- Hej dziewczyny my idziemy to kumpla wrócimy wieczorem – chłopak uśmiechnął się do nas i wyszedł z pokoju
- Dobra zapomnijmy o smutkach pomóż mi się ubrać - otworzyłyśmy szafę po godzinie wybrałyśmy idealny strój. Ja położyłam się na łóżku a ona poszła wziąć prysznic no i następna godzina minęła szybko. O 16.25 Jade wyszła ubrana i wymalowana. Wyglądała przepięknie, uśmiechała się od ucha do ucha.
- Może jednak chcesz z nami jechać – zapytała stając na przeciwko mnie
- Nie wolę zostać w domu i po oglądać kreskówki – zaśmiałyśmy się obie w tedy ktoś zadzwonił do drzwi podeszłam je otworzyć. W nich stał loczek uśmiechnął się do mnie.
- Jestem Harry – podał mi dłoń którą uścisnęłam – ty pewnie jesteś Megan miło mi cię poznać dużo o tobie słyszałem - Fajnie ja o tobie nie za bardzo. Jade nie chwaliła się że spotyka się z samym Harrym Stylles’em – zaśmiałam się i syknęłam z bólu po czym złapałam się za bolące ramie – to bolało Jade .!Już od ponad 30 minut Jade krzyczy na Max’a żeby więcej jej telefonu nie odbierał. Owszem nie powinien tego robić w końcu to jej telefon. Wkurzona poszła na górę a ja za nią pobiegłam weszłam do jej pokoju leżała na łóżku i patrzyła w sufit. Usiadłam obok niej.
- Niall chce żebyś ze mną przyjechała do nich - wstałam i podeszłam do okna. Ona usiadła i na mnie spojrzała – wiem że nie chcesz go wiedzieć więc powiedziałam, że nie przyjedziesz.
- Nie chcę go widzieć to nadal boli – odwróciłam się twarzą do Jade kiedy ktoś wszedł do pokoju spojrzałam w stronę drzwi i ukazał mi się Jacob
- Hej dziewczyny my idziemy to kumpla wrócimy wieczorem – chłopak uśmiechnął się do nas i wyszedł z pokoju
- Dobra zapomnijmy o smutkach pomóż mi się ubrać - otworzyłyśmy szafę po godzinie wybrałyśmy idealny strój. Ja położyłam się na łóżku a ona poszła wziąć prysznic no i następna godzina minęła szybko. O 16.25 Jade wyszła ubrana i wymalowana. Wyglądała przepięknie, uśmiechała się od ucha do ucha.
- Może jednak chcesz z nami jechać – zapytała stając na przeciwko mnie
- Nie wolę zostać w domu i po oglądać kreskówki – zaśmiałyśmy się obie w tedy ktoś zadzwonił do drzwi podeszłam je otworzyć. W nich stał loczek uśmiechnął się do mnie.
- A tam .. Dobra możemy jechać już – Jade przywitała się z Harrym po czym wyszli z domu uśmiechnięci, zamknęłam za nimi drzwi. Ledwo doszłam do kanapy kiedy do moich uszu dobiegł dźwięk dzwonka
- Kto znowu – powiedziałam za żenowana i otworzyłam drzwi. Zagryzłam wargę kiedy po drugiej stronie drzwi ujrzałam Niall’a – Co ty tu robisz? – chłopak nic nie odpowiedział tylko wbił się w moje usta, objął mnie i przyciągnął bliżej pogłębiając pocałunek. Całował z taką pasją, namiętnością i delikatnością.
Subskrybuj:
Posty (Atom)